Prezydent zapalił w Pałacu Prezydenckim świece chanukowe. Takiej fali hejtu nikt się nie spodziewał
W Polsce nie ma powszechnego antysemityzmu - zapewniał podczas ubiegłorocznej wizyty w Izraelu prezydent Andrzej Duda. Przekonywał, że zdarzają się jedynie antysemickie incydenty, a ci, którzy biorą w nich udział ponoszą karę. Ciekawe, czy zmieni zdanie po lekturze komentarzy pod postem informującym o zapaleniu chanukowych świec w Pałacu Prezydenckim?
10.12.2018 | aktual.: 10.12.2018 10:31
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- Żydzi polscy to wielka polska tradycja, to przeszło tysiąc lat naszej wspólnej historii - stwierdził prezydent podczas niedzielnej uroczystości zapalenia świec chanukowych. - To momenty piękne i momenty trudne, ale to także wielu ludzi, którzy na trwałe wpisali się w historię Polski, stali się ważnym elementem polskiej kultury, polskiej tradycji - zaznaczył.
- Bardzo dziękuję, że możemy się w to święto Chanuki - w stulecie odzyskania niepodległości - spotkać jako wspólnota ludzi mieszkających w Polsce - dodał Andrzej Duda. Niestety, jak się okazało, nie wszyscy do tej wspólnoty się poczuwają. Pod wpisem na profilu Kancelarii Prezydenta, informującym o zapaleniu chanukowych świec, pojawiły się dziesiątki antysemickich wypowiedzi.
"Hańba, do dymisji", "Przynosicie wstyd Polsce", "W Polsce chodzimy na roraty", "Najwyższy czas się nawrócić panie prezydencie, w naszej polskiej tradycji jest teraz Adwent", Tu jest POLSKA, a nie polin", "A w knesecie obchodzą Boże Narodzenie? Nie, to po co my obchodzimy ich święta?" - piszą internauci. Niestety, są też takie komentarze, których cytować nie wypada.
Podobne wpisy znalazły się na profilu TVP Info, które transmitowało tę uroczystość. "Coś się panu prezydentowi pomieszało. O jakiej "wspólnej" historii mówi? Nie ma wspólnej historii Polaków i Żydów. Jest kilkusetletnia historia ugaszczania i pomocy okazywanej Żydom na terenie Polski. Nie życzę sobie obchodów Święta Chanuka w Pałacu Prezydenckim!", "Upokarzające widowisko", "Zdrada!" - brzmią te łagodniejsze komentarze.
Zobacz także
W komentowanie uroczystości włączyli się także politycy. "W Polsce wg statystyk jest kilka razy więcej neopogan i muzułmanów niż wyznawców judaizmu. Kiedy uroczysty początek ramadanu albo święto Swarożyca w Pałacu Prezydenckim?" - napisał poseł Robert Winnicki.
W obronie prezydenta, choć niezbyt udanej, wystąpił poseł PiS Paweł Lisiecki. "Wszystkich, których oburza zapalenie świecy Chanukowej i pytają się Prezydenta RP, czy zapalił święcę adwentową... Pytam: czy rano byliście na mszy roratniej? Czy może chrześcijanami jesteście tylko na TT?" - pytał w niedzielę na swoim profilu na Twitterze, najwyraźniej zapominając, że w niedzielę takiej mszy nie ma.
Tradycja zapalania w Pałacu Prezydenckim świec chanukowych sięga 2006 roku. Zwyczaj ten wprowadził prezydent Lech Kaczyński. Był on kontynuowany przez prezydenta Bronisława Komorowskiego.