Prezydent wygłosi "mocne" przemówienie. Chodzi o polską politykę zagraniczną
Szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski zapowiedział, że Andrzej Duda przedstawi priorytety dotyczące aktywności na forum międzynarodowym w 2018 r. Wśród kluczowych zagadnień mają się pojawić m.in. działalność Polski w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, dyplomacja gospodarcza oraz upamiętnienie 100-lecia polskiej niepodległości.
W rozmowie z Polską Agencją Prasową Szczerski zdradził, że wystąpienie odbędzie się 11 stycznia podczas spotkania z korpusem dyplomatycznym (ambasadorami akredytowanymi w Polsce) w Pałacu Prezydenckim. Ma być "mocne i ważne". Prezydent przedstawi w nim swoją opinię na temat miejsca Polski w UE oraz planów polskiej aktywności w ramach Rady Bezpieczeństwa ONZ.
Szef gabinetu zdradził, że Andrzej Duda planuje aż trzykrotnie wystąpić na forum ONZ: w styczniu, maju i wrześniu. Przemówienia będą związane z inauguracją członkostwa Polski w Radzie, naszą prezydencją i sesją Zgromadzenia Ogólnego.
Davos i szczyt NATO
Z kolei w lipcu, prezydent pojawi się na szczycie NATO w Brukseli. - Tam będzie mówił już o twardym bezpieczeństwie i jego militarnych aspektach. - Liczymy na pogłębienie decyzji szczytu warszawskiego w zakresie obrony i odstraszania, ale także zdolności NATO do mobilizacji sił na wypadek konfliktu - cytuje słowa Dudy dla PAP portal wpolityce.pl.
W ramach rozwoju polskiej dyplomacji gospodarczej już na początku 2018 roku prezydent weźmie udział w Światowym Forum Ekonomicznym w Davos. Odbędzie tam wiele spotkań z ważnymi politykami i biznesmenami. Będzie też uczestniczył w panelu dotyczącym Europy Środkowej, jej rozwoju i znaczeniu dla całej Europy.
Spór wokół wizyty w Kuwejcie
Przypomnijmy, że realizowanie przez prezydenta polityki zagranicznej nie należy do najprostszych, między innymi z powodu napiętych relacji z szefem resortu obrony Antonim Macierewiczem. W piątek Wirtualna Polska opisywała kulisy konfliktu wokół przygotowania wizyty Andrzeja Dudy w Kuwejcie. Współpracownik prezydenta twierdził, że szef MON próbował utrudnić, a nawet "zablokować" wyjazd głowy państwa na spotkanie z polskimi żołnierzami. - Te informacje są kłamstwem - ripostowała później rzeczniczka prasowa ministerstwa obrony płk Anna Pęzioł-Wójtowicz.