PolskaPrezydent Wrocławia zawiadomił prokuraturę ws. Marszu Patriotów

Prezydent Wrocławia zawiadomił prokuraturę ws. Marszu Patriotów

Prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz złożył doniesienie do prokuratury ws. przygotowywanego przez Narodowe Odrodzenie Polski Marszu Patriotów. Środowiska nacjonalistyczne zapowiadają, że w manifestacji z okazji Dnia Niepodległości weźmie udział kilka tys. osób.

Prezydent Wrocławia zawiadomił prokuraturę ws. Marszu Patriotów
Źródło zdjęć: © PAP | Leszek Szymański

09.11.2015 | aktual.: 10.11.2015 14:46

Zawiadomienie, które Dutkiewicz złożył w poniedziałek we wrocławskiej prokuraturze, dotyczy podejrzenia popełnienia przestępstwa polegającego na nawoływaniu do nienawiści na tle różnic wyznaniowych. Chodzi o plakaty informujące o organizacji marszu, które pojawiły się w przestrzeni publicznej miasta. Widnieje na nich napis "Precz z islamem", a szata graficzna - jak napisał Dutkiewicz w doniesieniu do prokuratury - stylizowana jest "na materiały propagandowe III Rzeszy niemieckiej".

Porównanie oryginału z plakatem, jaki pojawił się we Wrocławiu

"Treść plakatu opisanego także dziś w publikacji Gazety Wyborczej czy umieszczonego w przestrzeni publicznej, chociażby przez użyte hasło "Precz z islamem", można kwalifikować jako nawołującą do nienawiści na tle różnic wyznaniowych, o których również stanowi art. 256 § 1 ustawy Kodeks karny" - napisał Dutkiewicz.

Narodowe Odrodzenie Polski zamierza zorganizować w środę we Wrocławiu wielotysięczną manifestację pod hasłem "VI Marsz Patriotów przeciwko brukselskiej okupacji".

Jak powiedział poniedziałek rzecznik wrocławskiego magistratu Arkadiusz Filipowski, zgłoszenie spełniało wszelkie formalne wymogi dotyczące demonstracji. - Magistrat przyjmuje tylko takie zgłoszenie. Nie może ani zabronić manifestacji, ani nie wyrażać na nią zgody. W zgłoszeniu poinformowano, że manifestacja ma charakter pokojowy i może w niej wziąć udział do 10 tys. osób - dodał Filipowski.

Marsz rozpocznie się w środę o godz. 17 pod Dworcem Głównym PKP i przejdzie kilkoma ulicami w centrum Wrocławia.

Rzecznik dolnośląskiej policji Paweł Petrykowski powiedział że, manifestację będą zabezpieczać oddziały prewencji, funkcjonariusze policji drogowej i kryminalnej.

- Głównym zadaniem będzie zapewnienie bezpieczeństwa manifestującym i osobom postronnym. Działania wrocławskiej policji będą wspierać również funkcjonariusze z podwrocławskich powiatów - powiedział Petrykowski.

Przeciwko marszowi protestują środowiska lewicowe, które apelowały do władz prezydenta miasta, by nie zgadzał się na tę manifestację.

Prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz wydał wcześniej w tej sprawie oświadczenie, w którym sprzeciwił się, aby Wrocław uznawać za miasto rasistowskie.

"W imieniu wszystkich otwartych wrocławian, w imieniu przeważającej większości mieszkańców naszego miasta sprzeciwiam się temu, by uznawać nas za miasto rasistowskie" - podkreślił Dutkiewicz w oświadczeniu.

"Jeszcze mocniej sprzeciwiam się zaś tym, którzy chcą sprawić, że Wrocław bywa - podkreślam, niesłusznie bywa - posądzany o to, że plami go brunatny kolor. Jesteśmy krajem wolności. Wolności zakładającej prawo do swobodnej manifestacji. Przed nami Święto Niepodległości Polski. Niech żadna z patriotycznych manifestacji nie naruszy spokoju i wizerunku Wrocławia" - zaapelował.

Dutkiewicz podkreślił też, że "jako jedyny polityk w Polsce" stwierdził, że NOP powinien być zdelegalizowany. "Nadal tak uważam" - dodał.

Kilka dni temu Agnieszka Koizumi, rzeczniczka prasowa IBM Wrocław powiedziała "Gazecie Wyborczej", że jej firma poinformowała pracowników, iż demonstracja NOP może mieć charakter rasistowski.

- Zwróciliśmy się z prośbą, by w tym czasie (pracownicy) uważali na siebie i nie przebywali w miejscach, gdzie te manifestacje przechodzą - podkreśliła rzeczniczka.

We wrocławskim oddziale IBM pracuje 3,5 tys. osób pochodzących z 63 krajów.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (130)