Prezydent Szwajcarii lawiruje. "Nie czas na zmiany"
Szwajcaria wciąż blokuje eksport uzbrojenia Kijowowi. - To niemożliwe ze względu na nasze normy prawne - stwierdził prezydent Alain Berset podczas swojej wizyty w Nowym Jorku. Rząd w Bernie waha się też ws. sprzedaży Berlinowi wycofanych z eksploatacji czołgów.
08.03.2023 11:08
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
Podczas wizyty w Nowym Jorku prezydent Alain Berset bronił "bardzo ostrożnego i umiarkowanego" stanowiska Szwajcarii ws. zgody na eksport uzbrojenia Kijowowi. - Biorąc pod uwagę nasze ramy prawne w Szwajcarii, nie jest to możliwe - powiedział Berset cytowany przez portal Berner Oberländer.
Prezydent potwierdził, że w szwajcarskim parlamencie trwają dyskusje nad nowelizacją ustawy o materiałach wojennych, ale dodał, że to "nie czas na zmiany i nie należy robić wyjątków". - Będziemy utrzymywać te ramy prawne - zadeklarował.
Prezydent sceptycznie odniósł też do zeszłotygodniowej prośby Niemiec ws. odkupienia wycofanych z eksploatacji czołgów Leopard.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
List z Niemiec. Chcą kupić Leopardy
Niemcy zapowiedziały, że dostarczą Kijowowi swoje Leopardy 2. W ubiegłym tygodniu władze w Berlinie wysłały list do szwajcarskiej minister obrony, w którym zwróciły się z prośbą o sprzedanie wycofanych z eksploatacji czołgów. Miałyby one zastąpić to uzbrojenie, które zostało przekazane przez rząd federalny Ukrainie. Berlin zainteresowany jest odkupieniem łącznie 96 pojazdów. Rzecznik niemieckiego ministerstwa obrony kraju zaznaczył jednak, że czołgi na pewno nie zostaną wysłane na front.
Szwajcaria ma 230 Leopadów 2, ale tylko 134 jest użytkowanych. 96 czołgów zalega w szwajcarskich magazynach - są regularnie testowane, ale nie były modernizowane. Zgodnie z prawem Berno może jednak sprzedać tylko materiały całkowicie wycofane z eksploatacji. O sprzedaży Leopardów Berlinowi zdecydują szwajcarscy parlamentarzyści.