Prezydent Rzeszowa zrezygnował. Wskazał następcę. Reakcja opozycji
Prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc zrezygnował z zajmowanego od ponad 18 lat stanowiska. Na swojego następcę zaproponował wiceministra sprawiedliwości Marcina Warchoła, posła PiS z okręgu rzeszowskiego. Co sądzi o tym opozycja?
10.02.2021 15:11
"Dr hab. Marcin Warchoł niezależnym kandydatem na prezydenta Rzeszowa z silnym poparciem ustępującego prezydenta p. Tadeusza Ferenca. Świetna kandydatura! Energiczny człowiek oddany Podkarpaciu z głową pełną pomysłów. Marcin - pełne wsparcie!" - napisał na swoim profilu na Twitterze Michał Woś, wiceminister sprawiedliwości i poseł PiS.
Marcin Warchoł prezydentem Rzeszowa? Kosiniak-Kamysz: nie zamierzam go popierać
- Nie zamierzamy popierać kandydatury Marcina Warchoła na stanowisko prezydenta Rzeszowa - stwierdził jednoznacznie lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. - Jesteśmy gotowi współpracować z różnymi siłami w celu wystawienia własnego kandydata na prezydenta Rzeszowa, który byłby kontynuatorem części działań Tadeusza Ferenca - dodał.
Na pytanie, czy nie dziwi go to, że Ferenc zaproponował na swoje stanowisko Warchoła, Kosiniak-Kamysz przyznał, że jest to pewne zaskoczenie. - Choć prezydent Ferenc popierał go już w wyborach parlamentarnych - podkreślił szef ludowców. - Ja nie zamierzam popierać pana Warchoła - zapewnił.
KO zapowiada konsultacje, Konfederacja wystawi własnego kandydata
- Koalicja Obywatelska będzie prowadzić konsultacje w sprawie kandydata na prezydenta Rzeszowa - zapowiedział szef klubu parlamentarnego KO Cezary Tomczyk.
W opinii wiceprzewodniczącego klubu Koalicji Obywatelskiej, a zarazem posła z okręgu rzeszowskiego Pawła Poncyljusza, "by stoczyć równy bój z kandydatem PiS, potrzebna jest w tej sprawie jedność wszystkich środowisk opozycyjnych".
Wystawienie własnego kandydata zapowiedziała Konfederacja. - W interesie mieszkańców Rzeszowa jest przede wszystkim dobry gospodarz na funkcji prezydenta miasta Rzeszów. I Konfederacja, chcąc sprostać tym wyzwaniom i oczekiwaniom wyborców, przedstawi kandydata na ten urząd - stwierdził szef koła Konfederacja Jakub Kulesza.
Pytany, czy kandydatem partii na prezydenta Rzeszowa może być poseł KWiN i prezes Konfederacji Korony Polskiej "Korona" Grzegorz Braun, Kulesza odparł z uśmiechem: "Nie potwierdzam, nie zaprzeczam, czyli nie do końca nic nie powiem".
Lewica: Ferenc mógłby zakończyć karierę polityczną ze smakiem
W ocenie posłanki Lewicy Anny Marii Żukowskiej, "prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc mógłby zakończyć swoją karierę polityczną ze smakiem, z honorem i z godnością". - Postanowił natomiast zrobić to w zupełnie inny sposób. Postanowił przekazać władzę jakby była to dynastia patrylinearna - stwierdziła.
Jak podkreśliła, Ferenc postanowił przekazać władzę "jednemu z najbardziej agresywnych i panoszących się w zakresie demolki praworządności i systemu sądownictwa reprezentantowi PiS-u, panu wiceministrowi sprawiedliwości Warchołowi".
- To jest przerażające, jak daleko można odejść od ideałów demokratycznych. Niestety ten proces w przypadku pana prezydenta zaczął się już wcześniej i z tego też powodu doszło do rozbratu między Sojuszem Lewicy Demokratycznej a panem Ferencem, który postanowił się opowiedzieć po stronie przeciwnej prawom obywatelskim, zakazać Marszu Równości - tym samym zapisał się do ekipy zmiany, nie dobrej zmiany, ale zmiany PiS-owskiej - powiedziała Żukowska.
Wiceszef klubu Lewicy Krzysztof Śmiszek nie kryje zdziwienia decyzją Tadeusza Ferenca, który "nominuje swojego następcę w postaci skrajnego skrzydła Solidarnej Polski". - Pojawia się wielki znak zapytania, dlaczego akurat on i dlaczego akurat w tym momencie - dodał.
Śmiszek pytany, czy będzie kandydat Lewicy na stanowisko prezydenta Rzeszowa, odpowiedział, że "będziemy o tym rozmawiać".
- Rzeszów to piękne miasto, postępowe na konserwatywnym Podkarpaciu i dobrze byłoby mieć swojego kandydata - stwierdził wiceszef klubu Lewicy.