Prezydent: Radek Sikorski ruskim agentem?
Radek Sikorski - ruski agent? To jest
pomysł Radka Sikorskiego - stwierdził w TVN prezydent Lech Kaczyński, odnosząc się w ten sposób do słów ministra spraw zagranicznych, który powiedział, że "wiewiórki w Pałacu Prezydenckim" donosiły mu, że
prezydent uważał go za "ruskiego agenta".
12.10.2008 | aktual.: 12.10.2008 14:44
Prezydent pytany, czy naprawdę uważa Sikorskiego za "ruskiego agenta", śmiejąc się odpowiedział: może za Marsjanina. Wiem, że on (Sikorski) chodzi po mieście i opowiada takie rzeczy - dodał prezydent.
Mówiąc o problemie zatrudnienia w MSZ absolwentów Moskiewskiego Państwowego Instytutu Stosunków Międzynarodowych (MGIMO) od spraw polityki wschodniej, prezydent powiedział, że są ludzie z MGIMO, którzy dzisiaj mają bardzo poważnych wpływy. Na pytanie, kogo ma na myśli, Lech Kaczyński wymienił m.in. dyrektora departamentu wschodniego MSZ.
Zdaniem prezydenta misja szefa MSZ na Białorusi była blamażem. Dopytywany, co konkretnie było blamażem, Lech Kaczyński powiedział, że pewna wiara w to, że na Białorusi coś się zmieni.
Porażka Sikorskiego polega na tym, że jego wyprawa na Białoruś zakończyła się tym, że ani jednego przedstawiciela opozycji - mówię w pewnym skrócie - nie ma w parlamencie - uważa prezydent.
Lech Kaczyński podkreślił, że liczy na zmiany na Białorusi, ale - w jego opinii - najpierw powinny być zagwarantowane realne zmiany ze strony białoruskiej, a później ustępstwa. Nie na odwrót- dodał.