Prezydent przesłał do Sejmu projekty ustaw ws. likwidacji WSI
W poniedziałek Kancelaria Prezydenta przesłała do Sejmu projekty ustaw o likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych i powołaniu osobnych służb wywiadu i kontrwywiadu wojskowego. Poinformował o tym wiceszef Biura Informacji i Komunikacji Społecznej Kancelarii Prezydenta Tomasz Brzeziński.
13.03.2006 | aktual.: 13.03.2006 21:13
Projekty ustaw przewidują, że Wojskowe Służby Informacyjne zostaną zlikwidowane 30 czerwca tego roku, a od 1 lipca w ich miejsce działać będzie Służba Kontrwywiadu Wojskowego (SKW) i Służba Wywiadu Wojskowego (SWW). Nowe służby mają być częścią Sił Zbrojnych RP, podlegać szefowi MON, ale ponadto ich prace ma koordynować minister-koordynator służb specjalnych. Obie nowe służby mają być centralnymi organami administracji rządowej. Można w nich będzie zatrudniać cywilnych pracowników.
Prezydencki projekt to kompleks trzech ustaw: "o Służbie Kontrwywiadu Wojskowego i Służbie Wywiadu Wojskowego", "o służbie funkcjonariuszy Służby Kontrwywiadu Wojskowego i Służby Wywiadu Wojskowego" oraz trzecia - przepisy wprowadzające obie ustawy.
Kierunki działań obu służb w drodze wytycznych ma określać minister obrony, ale w uzgodnieniu z ministrem-koordynatorem ds. specsłużb. Wytyczne zatwierdza premier. Opiniuje je Kolegium ds. Służb Specjalnych.
Według projektu, szefów służb, na wniosek ministra obrony, powołuje i odwołuje premier, po zasięgnięciu opinii prezydenta, kolegium i sejmowej komisji ds. specsłużb. Dopuszcza się powołanie na kierownicze stanowiska w SKW i SWW osób nie będących żołnierzami zawodowymi ani funkcjonariuszami innej służby. Nie może to jednak być osoba, która pracowała, służyła albo była tajnym współpracownikiem specsłużb PRL w myśl definicji z ustawy o IPN, ani nie może to być dyspozycyjny sędzia z czasów PRL.
W projekcie zapisano ponadto, że SKW ani SWW nie mogą werbować m.in.: prezydenta, premiera, ministrów, posłów, senatorów, sędziów, prokuratorów i adwokatów, a także rektorów i prorektorów wyższych uczelni, dziennikarzy, nadawców, czy wydawców z mediów.
W terminie do dwóch tygodni po wejściu w życie ustaw premier na wniosek ministra obrony i po zasięgnięciu opinii prezydenta powoła pełnomocników ds. organizacji SKW i SWW, a sam minister obrony powoła komisję ds. likwidacji WSI i wyznaczy jej przewodniczącego.
Członków komisji weryfikacyjnej, którzy będą kwalifikować żołnierzy WSI do pracy w nowych wojskowych służbach powołają prezydent i premier - każdy po dwunastu. Przewodniczącego komisji wyznaczy prezydent.
Komisja ma badać oświadczenia, które w terminie miesiąca od dnia wejścia w życie ustawy, mają złożyć żołnierze WSI chcący służyć w SKW lub SWW. Kto nie złoży oświadczenia, albo nie zostanie mu wyznaczony etat w nowych służbach, przechodzi do rezerwy kadrowej i nie będzie mógł być wyznaczony na stanowisko w sądach ani prokuraturach wojskowych, Żandarmerii Wojskowej, jednostkach zwiadowczych i rozpoznaniu.
W oświadczeniu żołnierz WSI ma odpowiedzieć, czy wpływał na działalność organów władzy, przedsiębiorców lub media, prowadził z takimi podmiotami tajną współpracę, tworzył lub przekazywał fałszywe informacje "lub prowadził inne działania" w celu skierowania przeciw komuś ścigania karnego albo pomówienia kogoś, wreszcie czy z tytułu powyższych zadań osiągnął korzyść majątkową lub osobistą.
Składający oświadczenie ma też ujawnić, czy był lub jest członkiem zarządu, rady nadzorczej lub komisji rewizyjnej jakiejś spółki, spółdzielni, fundacji, prowadzi lub uczestniczy w działalności gospodarczej i czy ma akcje lub udziały w podmiotach prawa handlowego. Ustawa co do zasady nie pozwala im na taką działalność, choć przewidziano wyjątki - jeśli bezpieczeństwo państwa to uzasadnia, mogą oni działać w takich instytucjach, ale za zgodą ministra-koordynatora lub premiera.
Jeśli komisja weryfikacyjna miałaby wątpliwości co do szczegółów złożonych oświadczeń, które mają pozostać niejawne, wzywa autora, który może przed komisją złożyć wyjaśnienia.
Projekt zawiera gwarancję niewinności dla tych, którzy w oświadczeniach albo wyjaśnieniach przed komisją przyznają się do występku (czyli pomniejszej kategorii przestępstwa) popełnionego w czasie pełnienia służby. Przyznający się mają też nie ponieść odpowiedzialności dyscyplinarnej. W projekcie nie ma zaś mowy o darowaniu zbrodni - czyli cięższych przestępstw, zagrożonych karą od 3 lat więzienia wzwyż. Za poświadczenie nieprawdy w złożonych oświadczeniach grozi od pół roku do 8 lat więzienia.
Pełnomocnicy ds. utworzenia nowych służb, którym do czasu wyznaczenia szefów służb przysługują ich uprawnienia, mają przedstawić ministrowi obrony projekty statutów SKW i SWW, wyznaczyć na funkcje w służbach żołnierzy, mianować funkcjonariuszy i zatrudnić pracowników - projekt ustawy dopuszcza bowiem przyjęcie do wojskowych służb cywili. Mianowanie na funkcjonariuszy służb lub wyznaczenie żołnierzy na etaty, którym przysługuje stopień od podpułkownika wzwyż, wymaga zgody szefa MON.
Funkcjonariuszy nowych wojskowych służb mają obowiązywać zasady podobne do tych, które dotyczą ich obecnie - zakazane będzie członkostwo w partiach politycznych, zrzeszanie się w związkach zawodowych, praca poza służbą (oprócz przypadków na które dostaną pozwolenie od szefa służby).
Pakiet ustaw o likwidacji WSI i powołaniu nowych służb wywiadu i kontrwywiadu wojskowego miał być początkowo inicjatywą rządową. Według doniesień mediów, rządowe prace utrudniał jednak spór między koordynatorem ds. służb specjalnych Zbigniewem Wassermannem a ministrem obrony narodowej Radosławem Sikorskim.