PolskaPrezydent Poznania chce wiedzieć, ile miasto musi płacić Kościołowi

Prezydent Poznania chce wiedzieć, ile miasto musi płacić Kościołowi

Jacek Jaśkowiak zlecił opracowanie raportu na temat wysokości odszkodowań wypłacanych przez miasto poznańskiej kurii. Tylko za możliwość kursowania kolejki wąskotorowej do zoo przez teren należący do Kościoła, MPK musi płacić Kościołowi 13 tys. zł miesięcznie.

Prezydent Poznania chce wiedzieć, ile miasto musi płacić Kościołowi
Źródło zdjęć: © MPK Poznań | K.Lesińska
Zenon Kubiak

Od kilku tygodni narasta konflikt między prezydentem Poznania Jackiem Jaśkowiakiem a poznańską kurią. Główny powód sporu to Pomnik Wdzięczności. Władze miasta nie wydały zgody na ustawienie na placu Mickiewicza 5-metrowej figury Jezusa Chrystusa będącej elementem Pomnika Wdzięczności, który stał w tym miejscu przed wojną. Brak zgody wynika z negatywnych opinii wystawionych przez podległych Jaśkowiakowi urzędników i jednostek miejskich – plastyka miejskiego, konserwatora zabytków i Zarządu Dróg Miejskich. Zastrzeżenie dotyczyły bezpieczeństwa i zaburzenia ładu przestrzennego na placu, gdzie już stoją dwa duże pomniki – Poznańskie Krzyże i pomnik Adama Mickiewicza. Miasto nie zgadza się także, aby sam pomnik stanął nad jeziorem Malta, bo nie pozwala na to plan zagospodarowania przestrzennego.

Zdaniem arcybiskupa poznańskiego Stanisława Gądeckiego, gorącego orędownika odbudowy Pomnika Wdzięczności, w całej sprawie nie chodzi o przepisy urzędniczce, ale o brak dobrej woli ze strony nowych władz Poznania.

- Pomnik ten już dawno powinien być przywrócony Poznaniowi i – w pierwszym rzędzie – winna to być właśnie inicjatywa władz miasta – mówi podczas piątkowej homilii w dniu święta Najświętszego Serca Jezusa Chrystusa abp. Gądecki – Skoro jednak dotąd tak się nie stało, to prawdopodobnie przyczyna jest znacznie głębsza aniżeli racje urzędnicze, a konflikt jest właśnie wynikiem owych głębszych przyczyn – dodawał, twierdząc, że cała sprawa to „smutny symbol dzisiejszej polityki historycznej”.

Dzień później Jacek Jaśkowiak napisał na Facebooku: „13 tys. zł miesięcznie dla Kurii za przejazd kolejki Maltanka, Szkoła Baletowa, wyrzucenie VIII L.O. Słucham sobie Kaczmarskiego” i wkleił link do piosenki „Bankierzy” słynnego barda, a prywatnie swojego przyjaciela.

Jednocześnie prezydent wyjaśnił, że zlecił opracowanie wyliczeń w zakresie odszkodowań, jakie miasto płaci poznańskiej kurii z tytułu użytkowania budynków i gruntów, które Kościół odzyskał w minionych latach, po tym, jak w PRL-u utracił je na rzecz państwa.

- Czekam na raport i zestawienie w tym zakresie. Wstępne dane, które otrzymałem, doprowadziły do skojarzenia postawy Kurii do tego tekstu Jacka Kaczmarskiego. Bardzo często określone sytuacje prowadzą u mnie do skojarzeń z poezją. Często z bliskimi komunikuję się w ten sposób. Po tym, czego słucham moi bliscy wiedzą, jaki mam stosunek do różnych zachowań, sytuacji, czy wypowiedzi – wyjaśnił Jaśkowiak.

Przypomnijmy, że sprawa VIII Liceum Ogólnokształcącego zakończyła się wypłacaniem kurii 4,5 mln zł odszkodowania, a sama szkoła musiała zostać przeniesiona ze swojej historycznej siedziby przy ul. Głogowskiej do innego budynku. To i tak niewielkie pieniądze w porównaniu do 77 mln zł, jakie w styczniu sąd nakazał wypłacić parafii Świętego Jana Jerozolimskiego za teren nad jeziorem Malta. Odszkodowanie wypłaciło jednak nie miasto, ale Skarb Państwa. Ponieważ jednak przez grunty parafii przebiega trasa Maltanki – kolejki wąskotorowej kursującej do Nowego Zoo, miasto (a dokładniej MPK) musi z tego tytułu płacić 13 tys. zł czynszu miesięcznie.

Nadal nierozwiązana jest sprawa Szkoły Baletowej. W styczniu 2014 r. sąd nakazał Ministerstwu Kultury i Dziedzictwa Narodowego zapłacenie kurii 11 mln zł odszkodowania oraz opuszczenie budynku przy ul. Gołębiej w ciągu dwóch lat (do tego czasu kuria ma otrzymywać 80 tys. zł czynszu miesięcznie). W praktyce oznacza to likwidację placówki, bo w Poznaniu nie ma innego budynku spełniającego specyficzne wymogi szkoły baletowej. Dyrekcja i uczniowie szkoły nawet napisali w tej sprawie list do papieża Franciszka z prośbą o pomoc. Ministerstwo kultury chce budynek odkupić od kurii, ale nie wiadomo, czy i kiedy obie strony osiągną w tej sprawie porozumienie.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (197)