Prezydent: postarajmy się spojrzeć daleko
"Europa potrzebuje Polski. Polska potrzebuje Europy" - powiedział prezydent Aleksander Kwaśniewski przywołując w trakcie czwartkowego orędzia telewizyjnego słowa Papieża Jana Pawła II, wygłoszone do Polaków 18 maja na Placu Św. Piotra.
05.06.2003 | aktual.: 06.06.2003 18:24
"Przypominam te słowa Ojca Świętego - wielkiego człowieka, wizjonera, który tak bardzo wpłynął na przemianę oblicza naszej ojczystej ziemi, ale i całego kontynentu i świata - w przededniu narodowego referendum" - powiedział Kwaśniewski w orędziu. Dodał, że wobec tej wielkiej sprawy - naszej przyszłości - "nie możemy być obojętni".
"Zadecydujemy o losie naszej Ojczyzny. O perspektywie naszych dzieci i wnuków. Wypełnimy patriotyczne zobowiązanie wobec tych Polaków, co byli przed nami, i tych, którzy przyjdą po nas. To nie będzie decyzja, która zapadnie gdzieś ponad naszymi głowami. To my - wszyscy polscy obywatele - ją podejmiemy. W najbardziej demokratycznej procedurze - ogólnonarodowego referendum" - powiedział prezydent.
Postarajmy się spojrzeć daleko
"Postarajmy się spojrzeć daleko. Dalej niż obecna sytuacja w kraju" - przekonywał prezydent.
Powiedział, żeby spojrzeć "dalej niż sympatie, czy niechęci do dzisiejszych partii, czy polityków. Dalej niż codzienne kłopoty, rozczarowania i złość. Ponad zmęczeniem i frustracją. Spójrzmy wokół - gdzie, jako kraj chcemy mieć przyjaciół i partnerów; kto szeroko i szczerze otwiera nam wrota do korzystnej i partnerskiej współpracy".
Wspominając o swojej kampanii przedreferendalnej prezydent powiedział, że wie, jak trudno jest żyć w wielu regionach Polski.
"Wchodząc do wspólnej Europy mamy szansę na przyspieszenie rozwoju gospodarczego, usprawnienie państwa, podwyższenie poziomu życia obywateli" - przekonywał.
Według prezydenta, "dobre perspektywy otwierają się przed wsią i rolnictwem. Zwiększy się wsparcie finansowe dla samorządów. Rozbudowana zostanie infrastruktura, powstaną nowe miejsca pracy, zyska nauka i edukacja".
Polska w Unii to umocnienie rządów prawa
Dodał, że lepiej zadbamy też o przyrodę, a Polska w Unii "to umocnienie zdobyczy naszej demokracji i rządów prawa".
"Europejskie normy sprzyjają przejrzystości instytucji publicznych i procedur. Powstanie więc szansa na sprawniejszą administrację, na skuteczniejszą walkę z korupcją, na więcej bezpieczeństwa na naszych osiedlach i ulicach. Nastąpi rozwój społeczeństwa obywatelskiego" - mówił Kwaśniewski.
Unia Europejska nie jest rajem na ziemi, ani lekarstwem na wszystkie polskie bolączki, ale sprawdziła się - powiedział prezydent.
Jak przypomniał, Unia "od ponad pół wieku jest skutecznym pomysłem na Europę bezpieczną, bez wojen, szanującą prawa i godność człowieka, silną solidarnością europejskich narodów".
Kto wszedł, ten nie stracił
Prezydent podkreślił, że "kto wszedł do Unii, ten nie stracił, a zawsze zyskał. Pokazuje to historia krajów, które przed laty były w niewiele lepszej od nas kondycji: Irlandii, Grecji, Hiszpanii czy Portugalii. Ich sukces jest niepodważalny. Dlatego mogą być dla nas dobrym przykładem i pomocą w wyborze drogi dla Polski".
"Zachęcam i proszę, abyście Państwo poszli w najbliższą sobotę i niedzielę do lokali referendalnych - i zagłosowali na "TAK" - apelował prezydent do rodaków.
Zachęcał też do uczestnictwa w referendum również i tych, których - jak mówił - nie przekonały jego argumenty, którzy mają zdanie odmienne i chcą zagłosować na "NIE".
"Choć nie podzielam Państwa opinii, szanuję ją. Uczyńmy wszystko, aby udział w referendum był jak największy, aby było ono rzetelnym odbiciem poglądów Polaków. Było dowodem naszej demokratycznej dojrzałości" - powiedział Kwaśniewski.
"Wierzę jednak, że Polacy, tak ciężko doświadczeni przez historię, wybiorą rozwój, a nie marazm; nowoczesność, a nie zacofanie, otwartość, a nie izolację; że postawią na Polskę, która równa do najlepszych, ma silnych partnerów i zdobywa coraz większe uznanie w świecie" - mówił prezydent.
Jednak - jak dodał - "życie nie kończy się na referendum".
Przypomniał, że w Polsce "musimy podjąć wiele działań, które wzmocnią gospodarkę, które sprzyjać będą zmniejszaniu bezrobocia, ograniczaniu biedy, eliminowaniu korupcji, uzdrowieniu naszego życia publicznego", a z tego zadania "nie zwolni nas ani korzystny wynik referendum, ani perspektywa uczestnictwa w Unii Europejskiej - tę pracę musimy wykonać sami, tu i teraz".
Prezydent zapowiedział, że już w pierwszych dniach po referendum rozpocznie konsultacje z przedstawicielami głównych sił politycznych, dotyczące rozwiązywania najpilniejszych problemów.
Polska do Unii jako państwo zdrowe
Jak wyjaśnił, "chodzi o podjęcie takich decyzji, które sprawią, że Polska przystępować będzie do Unii jako państwo zdrowe, jak najlepiej wykorzystujące wielki potencjał swojego społeczeństwa".
Ciężką pracą, odwagą i konsekwencją stworzyliśmy sobie wielką, historyczną szansę. Otworzyliśmy drzwi do świata, o którym marzyły całe pokolenia Polaków. Tylko od nas teraz zależy, czy przestąpimy ten próg" - mówił Kwaśniewski.
"Mówiąc "tak" dla Europy, powiemy "tak" dla dobrej przyszłości! Stawiając krzyżyk przy słowie "tak" zapewniamy pomyślność sobie i następnym pokoleniom. Powiemy "tak" dla korzystającej z pokoju i rozwoju - Polski!" - zakończył swoje orędzie prezydent.