Prezydent Olsztyna nie otrzymał absolutorium
Rada Miejska Olsztyna nie udzieliła prezydentowi Czesławowi Małkowskiemu absolutorium z wykonania budżetu za ubiegły rok.
23.04.2008 | aktual.: 23.04.2008 15:55
Na 21 obecnych na sesji radnych przeciw udzieleniu absolutorium głosowało 17, "za" było trzech, a jeden radny wstrzymał się od głosu. Zgodnie z przepisami samorządowymi, brak absolutorium umożliwia radzie miejskiej podjęcie uchwały w sprawie referendum o odwołanie prezydenta miasta.
Podstawą głosowania był wniosek komisji rewizyjnej Rady Miasta, rekomendujący nieudzielenie absolutorium.
Przewodniczący komisji rewizyjnej Henryk Baczewski (PiS) powiedział, że komisja opowiedziała się za nieudzieleniem absolutorium, ponieważ brak było celowości, rzetelności oraz gospodarności w dysponowaniu środkami publicznymi.
Wśród zarzutów, które komisja podniosła, były m.in. zbyt małe w stosunku do planu wydatki majątkowe (inwestycycjne w mieście) określone na 55% planów, złamanie ustawy o zamówieniach publicznych w tym kupowanie kwiatów bez przetargu.
Zakwestionowana została także kwota wydatków na zakup kwiatów przeznaczonych na różne uroczystości - 80 tys. zł. Małkowskiemu zarzucono także, że promuje swoją osobę za publiczne pieniądze. Według Baczewskiego, chodziło o promocyjne artykuły w katolickim piśmie diecezjalnym "Posłaniec Warmiński", który opisywał Małkowskiego i jego rodzinę.
Według redakcji "Posłańca", kwota 6,8 tys. zł dofinansowania z pieniędzy miejskich była rozpisana na cztery faktury, a nie na jedną. Trzy z nich związane były z promocją Olsztyna. Według "Posłańca", miasto sfinansowało publikacje dotyczące Olsztyńskiego Lata Artystycznego, Szlaku św. Jakuba, Międzynarodowych Olsztyńskich Dni Folkloru i informacji o wycieczkach po Olsztynie z przewodnikiem, jakie ukazały się na łamach gazety w lipcu i sierpniu 2007 roku.
Inny zarzut, podnoszony przez Baczewskiego i komisję rewizyjną, dotyczył zakupu przez urząd miasta w Olsztynie 6 tys. egzemplarzy Gazety Olsztyńskiej. Według radnego pod pozorem wzmianki o Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zawarto tam promocję Małkowskiego.
Radni nie udzielili absolutorium z wykonania budżetu dla Małkowskiego, mimo że Regionalna Izba Obrachunkowa (RIO) w Olsztynie uznała, że wniosek o jego nieudzielenie jest bezpodstawny. Zdaniem RIO, komisja rewizyjna oceniła budżet fragmentarycznie - oceniała sprawozdanie z wykonania budżetu, a nie samo wykonanie.
Odnosząc się do wydatków majątkowych RIO podniosła, że to sami radni w ubiegłorocznym budżecie zmniejszali wydatki majątkowe aż czterokrotnie. Najpierw budżet określił wydatki majątkowe na poziomie 176 mln zł, potem radni ostatecznie przyjęli wydatki na poziomie 103 mln zł, a wydatki wynosiły w rzeczywistości 98 mln zł.
Halina Ciunel (PO) odpowiadając na tę uwagę RIO powiedziała, że radni rzeczywiście zmniejszali wydatki, ale nie mieli innego wyjścia, ponieważ prezydent Małkowski oświadczał za każdym razem - proponując nowelizacje budżetu - że nie zostaną zrealizowane pewne zadania i należy przesunąć pieniądze na inne cele.
Za udzieleniem absolutorium Małkowskiemu opowiedziało się trzech radnych: Bożena Marcinkowska, Marian Zdunek i Bogdan Dżus. Ci radni tworzyli do niedawna klub prezydencki w radzie miejskiej Olsztyna pod nazwą "Po prostu Olsztyn". Rozpadł się on, ponieważ radni zrezygnowali z członkostwa.
Od połowy marca prezydent Olsztyna jest tymczasowo aresztowany pod zarzutem gwałtu i molestowania urzędniczek. Małkowski przed zatrzymaniem zaprzeczał zarzutom. Do dziś nie złożył urzędu, choć wzywali go do tego radni.
W ubiegłym tygodniu prokuratura okręgowa w Łomży przedstawiła prezydentowi Olsztyna dwa zarzuty przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków w sprawach związanych z zarządzaniem mieniem miasta.
W 25-osobowej radzie miejskiej 9 mandatów ma PO, 6 PiS; 10 radnych jest niezrzeszonych, bowiem rozpadły się kluby Lewicy i Demokratów oraz prezydencki klub "Po prostu Olsztyn".