ŚwiatPrezydent Niemiec był inwigilowany przez Stasi

Prezydent Niemiec był inwigilowany przez Stasi

Służby specjalne NRD - Stasi przez wiele lat
inwigilowały Horsta Koehlera w czasie, gdy obecny prezydent
Niemiec pracował w federalnym ministerstwie finansów - podał tygodnik "Der Spiegel". Koehler sprawuje od roku 2004
najwyższy urząd w państwie.

Prezydent Niemiec był inwigilowany przez Stasi
Źródło zdjęć: © AFP

25.11.2006 | aktual.: 25.11.2006 21:13

Koehler rozpoczął pracę w ministerstwie w 1982 roku. Początkowo był szefem biura ówczesnego ministra finansów Gerharda Stoltenberga (CDU)
, potem kierował departamentami, m.in. ds. polityki pieniężnej i kredytów, by w końcu jako sekretarz stanu prowadzić negocjacje o utworzeniu unii gospodarczej i walutowej z NRD.

Jak dowiedział się "Der Spiegel", Koehlera szpiegował nie wywiad zagraniczny, lecz departament Stasi zajmujący się szpiegostwem gospodarczym.

Rzecznik kancelarii prezydenta Martin Kothe powiedział niedzielnemu wydaniu dziennika "Die Welt", że obserwacja Koehlera przez Stasi była pojedynczym incydentem. Jako pracownik ministerstwa finansów przyszły prezydent odwiedził na początku lat 80. NRD i był wtedy obiektem zainteresowania organów bezpieczeństwa. Stasi "rutynowo" szpiegowała zachodnioniemieckich polityków odwiedzających NRD, tak więc nie może być mowy o systematycznej obserwacji, lecz jedynie o "rutynowym postępowaniu" - twierdzi rzecznik.

Urząd pełnomocnika ds. archiwów Stasi odmówił udostępnienia dziennikarzom teczki Koehlera. Materiały dotyczące osób, które sprawują urząd odgrywający rolę w historii współczesnej, udostępniane są tylko wtedy, gdy nie naruszają "podlegających ochronie interesów" tych osób - oświadczył przedstawiciel urzędu.

Jak twierdzi "Der Spiegel", prezydent od kilku tygodni wie o swojej teczce w archiwum Stasi i zapoznał się z zapiskami na swój temat. Rzecznik kancelarii prezydenta powiedział, że Koehler nie ma osobiście żadnych zastrzeżeń wobec opublikowania dokumentów.

Jacek Lepiarz

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)