Prezydent nie będzie sekretarzem generalnym ONZ?
Aleksander Kwaśniewski przymierza się do
fotela sekretarza generalnego ONZ. Ale z politycznych rachub
wynika, że traci czas - stwierdza "Życie Warszawy".
Kadencja obecnego sekretarza Kofiego Annana upływa w przyszłym roku. Prawdopodobnie nie będzie on ponownie ubiegał się o to stanowisko. Wśród kilku kandydatów coraz częściej wymienia się prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego - pisze dziennik.
Jestem podpytywany przez różne osoby, ale nie odpowiadam: ani tak, ani nie. Do końca roku mam pracę. Póki co, rozmowy mają charakter kuluarowy - tłumaczy prezydent Kwaśniewski.
Prezydent byłby świetnym kandydatem, bo posiada doświadczenie w polityce międzynarodowej - mówi marszałek Senatu z SLD, Longin Pastusiak. Ale to według marszałka za mało. Na drodze Kwaśniewskiego do ONZ stanie zapewne Rosja, bo w ostatnim czasie stosunki między naszymi krajami nie są najlepsze - wyjaśnia Pastusiak.
Podobnego zdania jest Marek Jurek z PiS. Na sekretarza ONZ nie będzie raczej wybrany przedstawiciel kraju, który zajmował zdecydowane stanowisko w tak wielu konfliktach międzynarodowych, choćby na Ukrainie. Preferowani są bowiem politycy z krajów neutralnych - dodaje.
Politolog prof. Waldemar Dziak przytakuje: Prezydent ma znikome szanse na objęcie stanowiska w ONZ, bo prowadzi zbyt proamerykańską politykę, a to nie podoba się wielu krajom. Oprócz Rosji także Niemcom, Francji, Belgii i niewykluczone, że również Chinom - dodaje rozmówca "Życia Warszawy". (PAP)
Więcej: rel="nofollow">Życie Warszawy - Prezydent nie zostanie sekretarzemŻycie Warszawy - Prezydent nie zostanie sekretarzem