ŚwiatPrezydent Libanu stawia warunki odnośnie sił pokojowych

Prezydent Libanu stawia warunki odnośnie sił pokojowych

Prezydent Libanu Emile Lahud przedstawił warunki odnośnie sił pokojowych ONZ, które mają być rozmieszczone w Libanie. Jego zdaniem, w skład tych sił nie mogą wejść żołnierze państw mających związki militarne z Izraelem.

19.08.2006 | aktual.: 19.08.2006 14:39

"Domagamy się tylko, by państwa, które przyślą żołnierzy, nie miały porozumień wojskowych z Izraelem i by oddziały wszystkich krajów były równe liczbowo, aby żadne państwo nie zdominowało innego" - oświadczył Lahud w komentarzu wydanym przez jego biuro.

Nie jest jasne, czy stanowisko Lahuda podziela rząd libański. Prosyryjski prezydent jest politycznym rywalem parlamentarnej większości popierającej premiera Fuada Siniorę.

Zgodnie z rezolucją Rady Bezpieczeństwa ONZ, siły pokojowe ONZ w Libanie mają zostać zwiększone z 2 tys. do 15 tys. żołnierzy. Wiele państw nie zadeklarowało jeszcze udziału w tej misji, chcąc najpierw przeanalizować zasady funkcjonowania sił pokojowych. Kluczową kwestią jest to, czy do zadań żołnierzy ONZ będzie należało rozbrajanie bojówek Hezbollahu.

Tymczasem armia libańska po raz pierwszy od 30 lat dotarła na granicę z Izraelem, zajmując pozycje przy Bramie Fatimy, na południowym wschodzie kraju. To bardzo wzruszające(...) Będziemy teraz bronić granicy naszego kraju(...) Zaczęliśmy już patrolowanie granicy i miejscowości przekazanych pod nasza kontrolę - oświadczył dowódca 10. brygady piechoty, generał Charles Szichani.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)