PolskaPrezydent lepiej reprezentuje Polskę niż premier?

Prezydent lepiej reprezentuje Polskę niż premier?

Dzięki temu, że na szczytach Unii Europejskiej nie reprezentuje nas już premier, a prezydent, Polska zyskała lepszą pozycję na unijnych fotografiach - pisze "Życie Warszawy".

Dziennik podkreśla, że wspólna fotografia to jeden z tradycyjnych elementów każdego unijnego szczytu. To właśnie ona trafia potem na czołówki wszystkich gazet. Na podeście nie dochodzi jednak do przepychanek między politykami, bo wszystko określa bardzo szczegółowo protokół dyplomatyczny. Gazeta, powołując się na ustalenia portalu EUobserver.com, pisze, że to, iż Polska zmieniła przedstawiciela na szczytach - z premiera na prezydenta - pozwoliło nam zyskać znacznie lepszą pozycję na unijnych fotografiach.

Okazuje się, że politycy są ustawieni na zdjęciu według ważności. Na środku znajduje się zwykle premier kraju, który obecnie przewodzi pracom UE. Obok niego stawia się zwykle przywódców tych krajów, którzy przejmą prezydencję po nim. Reszta także staje w zależności od tego, kiedy ich kraj przejmie przewodniczenie UE. Ponieważ nasza prezydencja przypada dopiero w 2011 roku, polski premier był więc zwykle w drugim rzędzie z boku - czytamy w "Życiu Warszawy".

Jednak - jak dodaje gazeta - na ostatnim szczycie w grudniu w Brukseli zobaczyliśmy Lecha Kaczyńskiego w samym centrum, stojącego obok przywódców Finlandii, która szefowała Unii w minionym półroczu. Więcej na ten temat - w "Życiu Warszawy". (IAR)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)