ŚwiatPrezydent Kenii gotów stworzyć rząd jedności narodowej

Prezydent Kenii gotów stworzyć rząd jedności narodowej


Prezydent Kenii i zwycięzca
kwestionowanych przez opozycję wyborów Mwai Kibaki oświadczył w
sobotę, że jest gotowy stworzyć rząd jedności narodowej -
poinformował serwis prasowy kenijskiego prezydenta.

Prezydent Kenii gotów stworzyć rząd jedności narodowej
Źródło zdjęć: © AFP

05.01.2008 | aktual.: 05.01.2008 13:59

Galeria

[

]( http://wiadomosci.wp.pl/krwawe-starcia-w-kenii-6038692667835009g )[

]( http://wiadomosci.wp.pl/krwawe-starcia-w-kenii-6038692667835009g )
Krwawe starcia w Kenii

Lider opozycji Raila Odinga powtórzył tymczasem, że Kibaki pozostaje prezydentem nielegalnie i najnowsza propozycja niczego nie zmienia. Kibaki nie powinien siadać do stołu negocjacji jako prezydent - podkreślił Odinga.

Kibaki spotkał się w sobotę z przedstawicielem Departamentu Stanu USA ds. afrykańskich Jendayi Frazerem. Wcześniej Frazer rozmawiał z Odingą.

Prezydent powiedział, że jest gotowy stworzyć rząd jedności narodowej, który nie tylko zjednoczyłby Kenijczyków, ale także pomógł w procesie uzdrawiania i pojednania - głosi oficjalny komunikat, wydany już po spotkaniu Kibakiego z amerykańskim dyplomatą.

"Frazer polecił prezydentowi Kibakiemu, by wyciągnął rękę do opozycji w celu zakończenia przemocy i wezwał wszystkie strony do dialogu" - czytamy w oświadczeniu.

Kenijska opozycja kwestionuje wyniki wyborów prezydenckich z 27 grudnia. Oficjalnie ich zwycięzcą został Kibaki, ale opozycja twierdzi, że wybory były sfałszowane.

Także minister spraw zagranicznych Francji Bernard Kouchner powiedział w piątek, że jego zdaniem wybory w Kenii zostały zmanipulowane. Mówi się, że to walki etniczne. Tak, niewątpliwie w Afryce często o to chodzi. Ale jest to także walka o demokrację - oznajmił w radiu RTL szef francuskiej dyplomacji. Był to jak dotąd najostrzejszy zagraniczny komentarz na temat wyborów w Kenii.

W wyniku walk plemiennych i drastycznych aktów przemocy od dnia wyborów zginęło w Kenii ponad 350 osób, a 100 tysięcy musiało opuścić swoje domy.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
prezydentwyboryrząd
Zobacz także
Komentarze (0)