Prezydent Iranu: dni Izraela są policzone
Prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad oświadczył, że dni Izraela są policzone. Tym razem Ahmadineżad dał upust antyizraelskiemu nastawieniu, wypowiadając się do uczestników kontrowersyjnej konferencji międzynarodowej, kwestionującej holokaust.
W przeszłości Ahmadineżad niejednokrotnie nazywał zagładę sześciu milionów Żydów mitem oraz nawoływał do wymazania Izraela z mapy. Tym razem mówił o spadkowej tendencji istnienia syjonistycznego reżimu i zapewniał, że taka właśnie jest wola Boga i pragnienie narodów.
Zdaniem Ahmadineżada, Izrael wkrótce przestanie istnieć, tak jak przestał istnieć Związek Radziecki. Delegaci na konferencję w sprawie holokaustu przyjęli te przepowiednie burzliwymi oklaskami. Prezydent zapewnił ich, że w Iranie mogą swobodnie wypowiadać swe opinie i wymieniać poglądy w przyjacielskiej, braterskiej i wolnej atmosferze.
Kraje, w których kwestionowanie holokaustu jest przestępstwem Ahmadineżad wezwał do poszanowania wolności słowa i niepodejmowania akcji przeciwko uczestnikom konferencji, kiedy powrócą do domów.
Konferencja w Teheranie spotkała się z powszechnym potępieniem społeczności międzynarodowej. Między innymi Biały Dom uznał ją za obrazę cywilizowanego świata. Watykan oświadczył w związku z tą konferencją, zorganizowaną z inicjatywy Ahmadineżada, że zagłada Żydów była straszliwą tragedią, wobec której nie można pozostać obojętnym.