Prezydent Duda w Niemczech. "Rozmawiałem Z Merkel o bezpieczeństwie, NATO i uchodźcach"
Prezydent Andrzej Duda powiedział po spotkaniu w Berlinie z kanclerz Niemiec Angelą Merkel, że rozmowa dotyczyła kwestii bezpieczeństwa, przyszłości NATO, UE oraz uchodźców. Jak ocenił, były to konstruktywne rozmowy. - Widzę, że jest zrozumienie u naszych partnerów - zaznaczył.
- Rozmawialiśmy na temat kwestii bezpieczeństwa, o przyszłości NATO, rozmawialiśmy także o przyszłości UE, rozmawialiśmy oczywiście także o kwestii uchodźców, która tutaj w Niemczech elektryzuje bardzo opinię publiczną ze zrozumiałych względów - powiedział prezydent po spotkaniu z Merkel.
Podkreślił, że z polskiego punktu widzenia najistotniejsze były kwestie bezpieczeństwa oraz rozwiązania prowadzącego do trwałego pokoju na Ukrainie. - To były konstruktywne rozmowy, z panią kanclerz przede wszystkim długie, bo istotnie dłuższe niż to było przewidziane. Powiem tak - jest otwarcie i jest także zrozumienie dla naszej sytuacji, ale oczywiście są problemy też związane z kwestiami bardziej globalnymi niż tylko proste relacje polsko-niemieckie - zaznaczył Duda.
- Ucieszyło mnie bardzo to, że na zakończenie spotkania pani kanclerz powiedziała, że w tych sprawach chce ze mną pozostawać w stałym kontakcie, dosłownie kontakcie bieżącym na zasadzie telefonicznej i to dobrze. Widzę, że jest zrozumienie u naszych partnerów - ocenił prezydent.
Przypomniał, że to jego pierwsza wizyta w Niemczech. - A zatem ja tę pracę dopiero rozpoczynam, ale widzę dobrą prognozę na przyszłość - dodał.
Duda: trzeba zająć się także przyczynami imigracji
Prezydent Andrzej Duda zaznaczył w piątek w Berlinie, że aby skutecznie odpowiedzieć na kryzys imigracyjny, trzeba zająć się nie tylko jego skutkami, czyli obecnością imigrantów w Europie, ale także przyczynami, czyli niestabilnością w krajach, skąd imigranci przybywają.
- To kwestia starania się, by sytuacja wojenna została zakończona, choćby w Syrii; także kwestia szukania rozwiązań pomocowych dla krajów, w których konieczne jest podniesienie standardów i jakości życia, bo z tych względów ludzie imigrują; to także walka z przestępczością, choćby z tymi, którzy tych ludzi bardzo często do ucieczki ze swoich krajów nakłaniają, obiecując złote góry w Europie - powiedział Duda polskim dziennikarzom w Berlinie.
Pytany, jak odpowiedziałby na argumenty Niemiec, które w sprawie budowy na wschodzie baz Sojuszu Północnoatlantyckiego wskazują na akt stanowiący NATO-Rosja z 1997 roku, Duda odparł: "argumenty są różne, ale proszę mi wierzyć, pani kanclerz Merkel rozumie całokształt sytuacji i widzi (...) jak się strona rosyjska zachowuje".
Prezydent pytany, jak możemy mówić o europejskiej solidarności, gdy na problemy Niemiec odpowiadamy "my mamy problem z Ukrainą", odparł: "nie tylko w ten sposób odpowiadamy. Prosiłbym, by w ten sposób nie spłycać tego problemu. Problem jest znacznie szerszy".