PolskaPrezydent Duda skrytykował władze Hiszpanii. "To był atak bezpodstawny"

Prezydent Duda skrytykował władze Hiszpanii. "To był atak bezpodstawny"

Andrzej Duda wygłosił gorzkie słowa pod adresem rządu Hiszpanii i wiceszefa KE Fransa Timmermansa. Prezydent powiedział, że był zdumiony "brutalnym atakiem na manifestantów" podczas referendum w Katalonii. - Słowa pana Timmermansa, który mówił, że w obronie państwa prawa można użyć przemocy, chyba się nie odnoszą do tej sytuacji, bo dla mnie przemoc jest ostatecznością - podkreślił Duda. W niedzielę ok. 900 Katalończyków zostało rannych.

Prezydent Duda skrytykował władze Hiszpanii. "To był atak bezpodstawny"
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka
Adam Przegaliński

05.10.2017 15:15

Podczas niedzielnego referendum, które władze Hiszpanii uznały za nielegalne, ok. 900 osób zostało rannych w wyniku starć z policją; funkcjonariusze usiłowali uniemożliwić głosowanie, blokując dostęp do lokali wyborczych, konfiskując urny i karty wyborcze. Doszło też do konfrontacji między funkcjonariuszami katalońskiej policji a skierowaną do tego regionu przez Madryt Gwardią Cywilną.

Prezydent podkreślił, że "był nieco zdumiony reakcją władz hiszpańskich jeśli chodzi o kwestię tak bezpodstawnego, brutalnego ataku na manifestantów, tych którzy chcieli wziąć udział w tym referendum". Według Andrzeja Dudy należało posługiwać się "metodami prawnymi, a nie metodą siły".

"Dla pana Timmermansa przemoc jest pierwszym sposobem działania"

Prezydent był też pytany o komentarz do słów wiceszefa Komisji Europejskiej Fransa Timmermansa, że "obowiązkiem każdego rządu jest podtrzymanie praworządności i czasem wymaga to proporcjonalnego użycia siły".

Andrzej Duda dziwi się "gładkiemu przejściu pana wiceprzewodniczącego KE Timmermansa nad sprawą pobitych obywateli hiszpańskich, pobitych Katalończyków i ciężkich starć, i ataku policji hiszpańskiej". - Słowa pana Timmermansa, który mówił, że w obronie państwa prawa można użyć przemocy, chyba się nie odnoszą do tej sytuacji, bo dla mnie przemoc jest ostatecznością - podkreślił prezydent.

- My z takiego założenia wychodzimy w Polsce; ja widzę, że dla pana Timmermansa przemoc jest pierwszym sposobem działania, co jest chyba istotnym novum jeśli chodzi o zasady obowiązujące w UE, ale my sobie to zapamiętamy - dodał prezydent. Wyraził nadzieję, że działania dot. Katalonii będą mieścić się w granicach prawa i że UE oraz KE "spojrzą na sprawę w sposób obiektywny i że zostaną z tego wyciągnięte odpowiednie wnioski".

Zobacz także
Komentarze (76)