Prezydent do sędziów NSA: ujednolicić orzecznictwo
O konieczności większej jednolitości w
orzecznictwie polskich sądów mówił na dorocznym
zgromadzeniu sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego prezydent
Lech Kaczyński.
Nie może być tak, że obywatel w tej samej sprawie, przy tym samym stanie faktycznym może się spotkać z różnymi orzeczeniami - podkreślał prezydent. Według niego sytuacja, w której w podobnych sprawach zapadają odmienne orzeczenia, narusza elementarne prawa obywatelskie.
Lech Kaczyński dodał, że problem jednolitego orzecznictwa sądów należy rozpatrywać w powiązaniu z zasadą niezależności sędziowskiej. Należy zapytać, czy prawo do absolutnej samodzielności decyzji członka stanu sędziowskiego stoi ponad prawem obywatela, aby mógł przewidzieć jakie będzie orzeczenie w określonej sytuacji - mówił.
Natomiast prezes NSA, Janusz Trzciński, przedstawiając podsumowanie działalności sądownictwa administracyjnego w Polsce w 2007 roku powiedział, że głównymi problemami przed którymi staja sądy jest skomplikowanie prawa i jego liczne nowelizacje. Wprowadzane nowe regulacje prawne często charakteryzuje brak spójności; sytuacja ta powoduje, że sędziowie orzekają na krawędzi rozumienia prawa - zaznaczył.
Według Trzcińskiego innym problemem jest wykonalność orzeczonych przez sądy administracyjne wyroków, która niekiedy jest w sposób nieuzasadniony odkładana w czasie.
Pozytywnym zjawiskiem jest natomiast, w opinii Trzcińskiego, zmniejszanie się ilości spraw, które pozostają do rozpatrzenia z lat poprzednich.
Jak podaje przyjęta w poniedziałek przez zgromadzenie sędziów informacja o rocznej działalności NSA, w roku 2007 do wojewódzkich sądów administracyjnych wpłynęło 58 628 skarg, natomiast do NSA 9447 skarg kasacyjnych. Średni czas rozpatrzenia sprawy - od momentu wpłynięcia do wydania orzeczenia - wynosił około pięciu miesięcy.