Prezydent Chin Xi Jinping został szefem komisji bezpieczeństwa narodowego
Prezydent Chin Xi Jinping został mianowany przez Biuro Polityczne Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Chin szefem utworzonej w zeszłym roku komisji bezpieczeństwa narodowego - poinformowała agencja prasowa Xinhua.
Reuters pisze, że jest to kolejna oznaka szybkiego konsolidowania władzy przez Xi, który jest też sekretarzem generalnym KC KPCh i przewodniczącym Centralnej Komisji Wojskowej. Zadaniem komisji bezpieczeństwa narodowego jest reagowanie na kryzysy w kraju i za granicą.
Wiceprzewodniczącymi komisji będą: premier Li Keqiang oraz przewodniczący Ogólnochińskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych (parlamentu) Zhang Dejiang - informuje Xinhua. W skład komisji wejdzie też kilku innych członków Stałego Komitetu Biura Politycznego.
Reuters odnotowuje, że gdy w listopadzie zeszłego roku powiadomiono w komunikacie rządowym o powstaniu komisji bezpieczeństwa narodowego, nie podano konkretnych informacji na temat zasad funkcjonowania tego organu, choć "Chiny dały do zrozumienia, iż skoncentruje się on na sprawach krajowych".
Eksperci mówią, że komisja jest wzorowana na amerykańskiej Agencji Bezpieczeństwa Narodowego (NSA) i jej rolą będzie nasilenie koordynacji między "rożnymi skrzydłami aparatu biurokratycznego służb bezpieczeństwa, podzielonego obecnie między policję, wojsko, wywiad i służby dyplomatyczne" - pisze Reuters.
Z kolei Associated Press pisze, że komisja jest powszechnie postrzegana jako organ centralizujący podejmowanie decyzji w sprawach bezpieczeństwa wewnętrznego i wojska, co miałoby złagodzić "chroniczny wśród chińskich agencji problem niedzielenia się informacjami".
W listopadzie zeszłego roku Radę Bezpieczeństwa Narodowego utworzono w Japonii; w skład tego gremium wchodzi premier, szef kancelarii rządu oraz ministrowie spraw zagranicznych i obrony.
Stosunki Chin i Japonii znacznie się pogorszyły, kiedy we wrześniu 2012 roku zaostrzył się spór terytorialny między obu krajami o wyspy Senkaku na Morzu Wschodniochińskim. Japoński rząd wykupił wtedy trzy tworzące sporny archipelag wyspy od prywatnego właściciela. Przez Chiny przetoczyła się wówczas fala ulicznych protestów, przeradzających się również w plądrowanie japońskich firm i atakowanie japońskich obywateli.
W listopadzie zeszłego roku Pekin ogłosił utworzenie Strefy Identyfikacji Obrony Powietrznej Morza Wschodniochińskiego w rejonie spornych wysp. Japonia i USA potępiły to jako prowokacyjny akt.