Prezydent Andrzej Duda: wysoce prawdopodobne, że w Nicei zginęły dwie Polki
• Prezydent złożył kwiaty przed Ambasadą Francji w Warszawie
• Niestety jest wysoce prawdopodobne, że zginęły także dwie Polki spod Myślenic - oświadczył
• "Chcę, żeby terroryści wiedzieli jedno: że nie uda im się zniszczyć wolnego świata"
Jest wysoce prawdopodobne, że w zamachu w Nicei zginęły także dwie Polki spod Myślenic - powiedział prezydent Andrzej Duda, który złożył kwiaty przed Ambasadą Francji w Warszawie oraz wpisał się do księgi kondolencyjnej.
- Niestety jest wysoce prawdopodobne, że zginęły także dwie Polki spod Myślenic, z Krzyszkowic, małej miejscowości niedaleko Krakowa, którą znam, Magda i Marzena, dwie bardzo młode dziewczyny, dwie z czterech sióstr, które były w Nicei. Chcę powiedzieć, że jestem z ich tatą; wiecie państwo, sam mam 21-letnią córkę, więc chciałbym, żeby wiedział, że jestem z nim - powiedział prezydent.
- To są tragiczne wydarzenia, chciałbym złożyć wyrazy współczucia wszystkim tym, którzy zostali poszkodowani, rodzinom tych, którzy zginęli. Trudno w ogóle wczuć się w ten ból, który oni odczuwają - dodał.
- Chcę, żeby terroryści wiedzieli jedno: że nie uda im się zniszczyć wolnego świata, nie uda im się zniszczyć wolnych ludzi i nie uda im się zniszczyć ludzi, którzy mają zasady - podkreślił Andrzej Duda.
Jak dodał, jesteśmy razem, bo "w tej sytuacji można być tylko razem". - Nie ma innego sposobu na tego typu akty. Nie ma innego sposobu na terroryzm, tylko jedność, tylko to, żeby pozostawać we wspólnocie i wspólnie walczyć o utrzymanie naszych wartości (...), żebyśmy pozostali jednością i byśmy zawsze wyrażali sprzeciw wobec tego typu działań - mówił.
- Bez zemsty - nie można się zachowywać tak, jak ci, którzy zabijają ludzi, tylko po prostu trzeba dalej iść z podniesioną głową i to powinniśmy robić - dodał.
- Jestem pewien, że przetrwamy te najtrudniejsze chwile i że wolność i prawda zwycięży - podkreślił prezydent.
Do ataku w Nicei doszło podczas obchodów Dnia Bastylii; ciężarówka wjechała w tłum ludzi, zginęły 84 osoby, a 18 jest w stanie krytycznym. Wśród ofiar śmiertelnych są dzieci. Prezydent Francji Francois Hollande oświadczył, że był to atak o charakterze terrorystycznym.
Prezydent Duda pytany był również o zbliżające się w Polsce Światowe Dni Młodzieży w kontekście tego, co wydarzyło się we Francji. Podkreślił, iż "nie ma żadnych informacji o tym, żeby było zagrożenie terrorystyczne w Polsce".
- Był szczyt NATO w Polsce, wszystko dobrze przebiegło. Służby bardzo dobrze zdały egzamin, policja świetnie się spisała. Organizacja, co było bardzo mocno podkreślane, została uznana za wzorcową - mówił prezydent.
- Jestem przekonany, wierzę głęboko w to, że wszystko przebiegnie tak, jak sobie to planowaliśmy, i że z radością i z godnością będziemy mogli Światowe Dni Młodzieży w Polsce przeprowadzić - dodał.
Duda wyraził też przekonanie, że będziemy się wszyscy ogromnie cieszyli z wizyty gości, którzy przyjadą na ŚDM i że "będziemy mogli z radością i z godnością przywitać papieża Franciszka, że wszystko będzie dobrze".
- Nie ma żadnych informacji o jakichkolwiek zagrożeniach - powtórzył.
Światowe Dni Młodzieży odbędą w Krakowie i okolicach w dniach 26-31 lipca; od 27 lipca będzie w nich brał udział papież.