PolskaPrezydenci Polski i Niemiec otworzyli Targi Książki w Warszawie

Prezydenci Polski i Niemiec otworzyli Targi Książki w Warszawie

Prezydent Lech Kaczyński i prezydent Niemiec
Horst Koehler uroczystym przecięciem wstęgi otworzyli w
Warszawie 51. Międzynarodowe Targi Książki. Targi odbywają się
tradycyjnie w Pałacu Kultury i Nauki, a ich honorowym gościem w
tym roku są Niemcy.

Prezydenci Polski i Niemiec otworzyli Targi Książki w Warszawie
Źródło zdjęć: © AFP

18.05.2006 | aktual.: 18.05.2006 13:56

Obaj prezydenci podkreślali znaczenie wzajemnego poznania kultury, w tym literatury, a także języka.

Lech Kaczyński podkreślił, że kultura niemiecka jest jedną z najpotężniejszych kultur w Europie. My w Polsce znamy niemiecką powieść, znamy niemiecką filozofię, w szczególności filozofię społeczną, znamy także wspaniałą romantyczną poezję niemiecką - powiedział.

L.Kaczyński zaznaczył, że niemiecka twórczość kulturalna to w Polsce część obowiązującego kanonu zarówno klasycznego jak i współczesnego. Marzylibyśmy, aby kanon polskiej literatury był lepiej znany w Niemczech- powiedział. Podkreślił, że Polska dysponuje kanonem literatury klasycznej na bardzo wysokim poziomie.

Polski prezydent wspomniał, że uniwersalnym językiem porozumiewania się staje się angielski. Ale, jak zaznaczył, dobrze byłoby, aby w Polsce więcej młodzieży uczyło się języka niemieckiego. W ramach Europy musi być język łączący, ale różnorodność języka i kultury jest jedną z najbardziej charakterystycznych cech naszego kontynentu- ocenił L. Kaczyński.

Także Koehler podkreślił, że istotne jest "pochylenie się nad językiem sąsiada". Życzyłbym abyśmy w Niemczech więcej uczyli języka polskiego w szkołach i na uczelniach- zaznaczył.

Powiedział, że tomik poezji Wisławy Szymborskiej osiągnął w Niemczech "nadzwyczaj wysoki nakład". Dodał, że też młodzi polscy autorzy, jak Dorota Masłowska, osiągają w Niemczech sukcesy.

Prezydent Niemiec podkreślił, że osobiście fascynuje go w polskiej literaturze umiejętność oddziaływania na narodową spójność i wolność międzynarodową. W literaturze polskiej zakotwiczony jest wymiar europejski - zaakcentował. W tym kontekście wspomniał o twórczości Adama Mickiewicza oraz Czesława Miłosza. Jestem przekonany, że my, Europejczycy, mamy ze sobą wiele wspólnego- zaznaczył Koehler. Podkreślił też, że literatura jest "jedną z najlepszych dróg, aby spoglądać w duszę innych narodów". Zaznaczył, że Niemcy prezentują na targach bogatą ofertę literatury niemieckiej oraz ciekawy program towarzyszący.

Prezydenci zapoznali się z ofertą wystawców zarówno polskich, jak i niemieckich. Wieczorem pary prezydenckie wezmą udział w koncercie Filharmoników Monachijskich pod batutą Krzysztofa Pendereckiego, który zakończy Rok Polsko-Niemiecki.

Jak podkreślił Koehler, mimo, że ten rok się już kończy, to będzie nadal trwało zacieśnianie więzów przyjaźni i dobrych stosunków.

Międzynarodowe Targi Książki potrwają do niedzieli. Udział w nich bierze 700 wydawców z 30 krajów, w tym 277 wydawców z Polski. Czytelnicy spotkają się z wybitnymi pisarzami, m.in. Guenterem Grassem, Sławomirem Mrożkiem, Normanem Daviesem.

Zaplanowano wiele imprez towarzyszących. Jedną z nich jest wystawa fotograficzna "Jak ty to widzisz/Wie du es siehst", którą już od czwartku można oglądać w Sali im. Mikołajskiej PKiN. Prezentowane na niej są wybrane miejsca i sceny z życia Polaków i Niemców.

Fotografie powstały w ramach warsztatów dla młodzieży z obydwu krajów, które prowadzili fotografowie PAP i Niemieckiej Agencji Prasowej. 14 młodych ludzi w dwunarodowych parach udało się w podróż po wybranych regionach Polski i Niemiec. Ich zadaniem było zarejestrowanie tego, co wydawało się być charakterystyczne dla danego miejsca.

Pierwszego dnia targów ruszył również konkurs literacki na limeryk napisany o targach, którego rozstrzygnięcie nastąpi w niedzielę. Podczas targów odbędą się również m.in. warsztaty rysowania komiksów zorganizowane przez Goethe-Institut, konkurs rysunkowy "Malujemy baśnie Andersena", debata o realizmie w prozie ostatnich lat i spotkanie z reżyserem filmowym Filipem Bajonem.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)