Prezes zamieszany ws. Marczuk-Pazury opuścił areszt

Bogusław S., prezes Wydawnictw Naukowo-Technicznych, który razem z Weroniką Marczuk-Pazurą jest podejrzany o korupcję w sprawie prywatyzacji wydawnictwa, wpłacił 50 tys. zł poręczenia majątkowego i opuścił areszt - poinformował rzecznik warszawskiej Prokuratury Okręgowej Mateusz Martyniuk.

S. w piątek usłyszał zarzut przyjęcia łapówki w wysokości nie mniejszej niż 10 tys. euro w zamian za korzystne dla oferenta rozstrzygnięcie procesu prywatyzacyjnego WNT.

Marczuk-Pazura (podejrzana o powoływanie się na wpływy oraz żądanie i wzięcie łapówki za pośredniczenie w korzystnym rozstrzygnięciu procesu prywatyzacyjnego wydawnictwa) wyszła na wolność już w sobotę, kilka godzin po tym jak sąd dał jej taką możliwość, wyznaczając poręczenie majątkowe w wysokości 600 tys. zł.

Martyniuk powiedział, że prokuratura zapoznaje się z pisemnym uzasadnieniem decyzji sądu i jeszcze nie wiadomo czy będzie się od niej odwoływać.

Prokuratorzy wystąpili z wnioskami o areszt dla businesswoman i prezesa w piątek, tłumacząc to wysokimi karami, które im grożą (Marczuk-Pazurze do 8 lat więzienia, Bogusławowi S. do 10) oraz dużym prawdopodobieństwem popełnienia przestępstwa i obawą mataczenia. Sąd zdecydował o trzymiesięcznym areszcie dla obojga, wyznaczając równocześnie w obu przypadkach poręczenie majątkowe - 600 tys. dla Marczuk-Pazury i 50 tys. Bogusława S.

W uzasadnieniu sąd przyznał, iż zgromadzony materiał dowodowy świadczy o tym, że istnieje duże prawdopodobieństwo popełnienia zarzucanych czynów, z drugiej jednak strony jest tak obszerny, że nie ma obawy mataczenia. Rozbieżność w wysokości poręczenia wyjaśniał natomiast różnicą w statusie materialnym podejrzanych. W obu przypadkach zastosował też zakaz opuszczania kraju.

Marczuk-Pazura (jej mecenas poinformował dziennikarzy, że wyraża ona zgodę na publikacje swojego nazwiska i wizerunku) już w sobotę wpłaciła poręczenie majątkowe i zaledwie kilka godzin po decyzji sądu wyszła na wolność.

Celebrytka i prezes WNT zostali zatrzymani w środę; Marczuk-Pazura przed jedną z warszawskich restauracji, tuż po tym, jak miała przyjąć pierwszą transzę żądanej łapówki - 100 tys. zł z 450 tys. (pieniądze - według CBA - były w jej torebce), Bogusław S. - w siedzibie wydawnictwa.

Całą sprawą CBA zajmowało się od kilku miesięcy. Do funkcjonariuszy miał zgłosić się jeden z oferentów, poinformować o propozycji korzystnego zakupu wydawnictwa i żądaniach łapówki. Według źródeł zbliżonych do sprawy, miał też współpracować z Biurem.

Z ustaleń CBA wynika, że korzystny zakup wydawnictwa miał polegać na celowym zaniżeniu jego wartości. Według piątkowego "Pulsu Biznesu", mogło chodzić o obniżanie wyników finansowych WNT.

Według sobotniej "Gazety Wyborczej", CBA na potrzeby tej akcji stworzyło zarządzającą nieruchomościami firmę o nazwie Estate Management Poland Ltd., której przedstawicielem miał być podstawiony agent Tomasz Małecki. W marcu miał on się skontaktować z kancelarią radcowską Anwer, którą prowadzi celebrytka, i wtedy też miał zacząć się "korupcyjny proceder".

Gazeta napisała też, że Marczuk-Pazura twierdzi, iż legalnie reprezentowała firmę Małeckiego. Mówi również, że nie wiedziała, iż w torbie, którą przekazał jej agent-biznesmen, są pieniądze. Według "GW" businesswoman tłumaczy, iż sądziła, że w papierowej torebce z firmowym napisem Emporio Armani - którą dostała, gdy wstawała od stolika - znajdują się perfumy. Tego rodzaju prezenty miała już wcześniej dostawać od Małeckiego.

Wybrane dla Ciebie

Pokazali zdjęcia Nawrockiego z Białego Domu. Wiadomo nawet, co jadł
Pokazali zdjęcia Nawrockiego z Białego Domu. Wiadomo nawet, co jadł
O jego zachowaniu mówił cały świat. Biznesmen zatrudnił ochronę
O jego zachowaniu mówił cały świat. Biznesmen zatrudnił ochronę
Burze i deszcze. Co nas czeka w pogodzie na początku tygodnia?
Burze i deszcze. Co nas czeka w pogodzie na początku tygodnia?
Wielka obława w Bostonie. Dziesiątki zatrzymanych
Wielka obława w Bostonie. Dziesiątki zatrzymanych
Niezidentyfikowany obiekt w Polatyczach. Na miejscu pracują służby
Niezidentyfikowany obiekt w Polatyczach. Na miejscu pracują służby
Działo się w nocy. Znów jadą do Trumpa. Padła deklaracja ws. Rosji
Działo się w nocy. Znów jadą do Trumpa. Padła deklaracja ws. Rosji
W Portugalii to już plaga. Pojawiło się mnóstwo podpalaczy
W Portugalii to już plaga. Pojawiło się mnóstwo podpalaczy
Trump pojawił się na finale US Open. Tak zareagowali kibice
Trump pojawił się na finale US Open. Tak zareagowali kibice
Trump będzie rozmawiał z Putinem. "Nie jestem zachwycony"
Trump będzie rozmawiał z Putinem. "Nie jestem zachwycony"
Tragedia w Afryce. 11 osób nie żyje po ataku hipopotama
Tragedia w Afryce. 11 osób nie żyje po ataku hipopotama
Niemcy gromadzą żywność na wypadek wojny i kryzysów
Niemcy gromadzą żywność na wypadek wojny i kryzysów
Putin zaatakuje przy granicy z Polską? Ekspert ostrzega
Putin zaatakuje przy granicy z Polską? Ekspert ostrzega