Kaczyński we wsi Złota
Trzecie niebezpieczeństwo dla wsi, to "oszukiwanie i okradanie rolników". Mówiąc to, miał m. in. na myśli przykład rolników, którzy w 2007 roku sprzedali jednej z ubojni świnie, ale nie otrzymali zapłaty. Ubojnia upadła, a rolnicy musieli się procesować o należne im pieniądze.Przyznali, że w kwietniu tego roku wygrali proces, ale pieniędzy - ok. 60 tys. zł - do tej pory nie otrzymali.