Prezes gdańskiego lotniska: Marcin P. kilkukrotnie skłamał przed komisją śledczą
Marcin P. kilkukrotnie skłamał przed komisją śledczą ds. Amber Gold, mimo że zeznawał pod przysięgą - napisał w opublikowanym w piątek wieczorem w mediach społecznościowych oświadczeniu prezes zarządu Portu Lotniczego w Gdańsku, Tomasz Kloskowski.
01.07.2017 | aktual.: 01.07.2017 04:02
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jak podkreślił, podczas przesłuchania Marcina P. "ponownie w odniesieniu do spółki i prezesa zarządu pojawiły się kłamstwa powtarzane publicznie".
- Pan Marcin P. kilkukrotnie skłamał przed Komisją Śledczą, mimo że zeznawał pod przysięgą. W bardzo prosty sposób jestem w stanie, przed właściwymi organami Państwa, udowodnić kłamstwa Pana Marcina P.Jednocześnie podtrzymuję wszystkie moje wyjaśnienia złożone przed Komisją Śledczą w dniu 20 czerwca br. - napisał Kloskowski.
"Kategorycznie" oświadczył, iż "w prawomocnie umorzonym postępowaniu prokuratorskim zarzut rzekomego wynoszenia jakichkolwiek danych objętych tajemnicą przedsiębiorstwa był wnikliwie sprawdzany i nie stwierdzono takiego faktu".
Kloskowski zaznaczył, że ani Michał Tusk, ani żaden z innych pracowników portu "nie spowodował, ani też nie naraził Portu Lotniczego na żadne szkody w związku z udostępnianiem jakiejkolwiek linii lotniczej danych MIDT (Marketing Information Data Transfer), których upublicznianie leży zawsze w interesie portu lotniczego".
- Dane MIDT nie są objęte tajemnicą przedsiębiorstwa i są danymi dostarczanymi wszystkim przewoźnikom, i uważanie ich przez Marcina P. za dane +poufne+ jest wyrazem braku jego rozeznania w zakresie branży przewozów pasażerskich - podkreślił.