Premier o możliwości zmiany konstytucji w związku z "deubekizacją"
Premier Jarosław Kaczyński nie wykluczył przygotowania przez PiS projektu zmiany konstytucji, gdyby projektowane obecnie przepisy o odebraniu przywilejów emerytalnych funkcjonariuszom SB, okazały się niekonstytucyjne.
30.03.2007 | aktual.: 30.03.2007 15:12
Premier powiedział, że istnieje ryzyko zaskarżenia przygotowywanej przez PiS ustawy "deubekizacyjnej" do Trybunału Konstytucyjnego. Projekt ustawy trafić ma do Sejmu po Wielkanocy.
Ponieważ orzecznictwo Trybunału (Konstytucyjnego) jest dość specyficzne, to niebezpieczeństwo takiego biegu wypadków niewątpliwie istnieje, choć ja mam nadzieję, że tak nie będzie - powiedział Jarosław Kaczyński. Jednak - jak zastrzegł - "trzeba się na to przygotowywać".
O tym, że PiS zastanawia się nad przygotowaniem zmiany konstytucji informował w radiu RMF FM sekretarz klubu PiS Zbigniew Girzyński. Stwierdził, że można by zapisać w ustawie zasadniczej, że jej przepisy nie mogą być uzasadnieniem dla przywilejów przyznawanych byłym funkcjonariuszom aparatu bezpieczeństwa.
Girzyński zastrzegł, że być może zmiana konstytucji nie będzie jednak konieczna. Dziś za wcześnie na tego typu decyzje - podkreślił.
Jak powiedział, gdyby w obecnym systemie konstytucyjnym nie udałoby się tego zrobić (odebrać przywilejów emerytalnych byłym funkcjonariuszom SB), to jest taki pomysł, by wówczas zastanowić się nad ewentualną zmianą konstytucji.
Projekt ustawy "deubekizacyjnej" jest częścią programu PiS "Pamięć i Odpowiedzialność".
W programie PiS opowiedziało się m.in. za ujawnieniem listy funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa PRL, zakazaniem im pracy w instytucjach publicznych i administracji oraz za obniżeniem ich emerytur do poziomu najniższego świadczenia emerytalno-rentowego, a także za ustanowieniem sankcji karnych za przechowywanie dokumentów SB.
Nie wszyscy byli funkcjonariusze SB dostaną minimalną emeryturę w wysokości 600 zł. Do takiego poziomu zmniejszone ma zostać uposażenie jedynie tych funkcjonariuszy, którzy całe życie zawodowe przepracowali w komunistycznej służbie bezpieczeństwa.
We wstępnej wersji projektu zapisano, że ich świadczenia mogą zostać zmniejszone do poziomu minimalnego. Z rozmów z politykami PiS wynika, że będzie obowiązywać zasada: minimalne emerytury będą naliczane jednie za okres pracy w SB. Jeśli były funkcjonariusz pracował także w innym miejscu - to za ten okres emerytura będzie naliczana już według normalnych zasad.
Ponadto do okresu emerytalnego nie będzie wliczana praca w służbie bezpieczeństwa przed 1957 rokiem. Zgodnie z zapowiedziami, nie zostaną zmniejszone emerytury tych osób, które mimo swojej pracy w komunistycznych służbach działały na rzecz walki z komunizmem.