Premier o gazie i Afganistanie
Premier Leszek Miller zapewnił w niedzielę w radiowej Trójce, że rząd będzie dążył do dywersyfikacji dostaw gazu. Premier powiedział także, że jest możliwy udział polskich żołnierzy w misji pokojowej ONZ w Afganistanie.
Gość Polskiego Radia podkreślił, że Polska nie będzie importowała gazu jedynie z Rosji. Wśród innych potencjalnych źródeł dostaw gazu Miller wymienił gazociągi duński i norweski. Z tymi państwami porozumienia zawarł poprzedni rząd. Premier wspomniał też o gazociągu Bernau - Szczecin oraz ewentualnej drodze morskiej.
Premier powiedział, że rząd wybierze najtańsze rozwiązanie. Eksperci PGNiG oraz polskich placówek naukowo-badawczych twierdzą, że do najtańszych należą: powiązanie z rurociągami duńskimi, które mają połączenia z gazociągiem norweskim oraz budowa odcinka Bernau - Szczecin.
Gość Programu Trzeciego przyznał, że w czasie pobytu prezydenta Rosji Władimira Putina w Polsce w tym tygodniu będzie podejmowany temat gazociągów zarówno w czasie spotkania z nim jak i z prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim. Na tych spotkaniach nie zostaną podjęte ostateczne decyzje, ale będą one zależeć od klimatu stosunków polsko-rosyjskich.
Miller powiedział, że w czasie jego wizyty w Stanach Zjednoczonych Polska była uznawana za eksperta w sprawach rosyjskich i ukraińskich. Pytany o opinię o ostatnich zmianach w polityce Putina premier podkreślił, że uważa je za trwałe, a nie podyktowane jedynie obecną koniunkturą. Gość Polskiego Radia uważa, że mocarstwowość Rosji oparta na silnej demokracji i gospodarce nie stanowi zagrożenia dla Polski.
Miller powiedział także, że istnieją wstępne plany, by Polacy wzięli udział w misji pokojowej ONZ w Afganistanie. Premier stwierdził, że o planowanej misji humanitarnej i operacji pokojowej rozmawiał w Nowym Jorku z sekretarzem generalnym ONZ Kofi Annanem.
Nie wykluczone, że zostaniemy poproszeni jako Polska o udział w tej operacji - powiedział Miller. Premier przypomniał, że na 15 misji pokojowych ONZ na świecie Polska bierze udział w 10. W błękitnych hełmach służy 1200 polskich żołnierzy i policjantów.
Z kolei polscy żołnierze, którzy mają walczyć z terrorystami, czekają już tylko na rozkaz wyjazdu do Afganistanu. Przez dwa miesiące szkolili się do udziału w operacji antyterrorystycznej "Trwała wolność". Gotowość żołnierzy do udziału w misji nasz rząd zgłosił amerykańskiemu sojusznikowi już we wtorek. Czekamy teraz na wyznaczenie zadań dla kontyngentu. (mag)