Premier: nie traktujemy decyzji Jurka jako ostatecznej
Traktujemy decyzję marszałka Sejmu Marka Jurka o rezygnacji z członkostwa w PiS "poważnie", ale "każdy może decyzje zmieniać" - powiedział premier Jarosław Kaczyński na konferencji po sobotnim posiedzeniu Rady Politycznej PiS. Nie traktujemy decyzji marszałka Jurka jako ostatecznej - podkreślił szef rządu.
14.04.2007 | aktual.: 15.04.2007 07:17
J. Kaczyński powiedział, że na porannym posiedzeniu Komitetu Politycznego poprzedzającym Radę, politycy PiS prosili Jurka, aby nie upubliczniać wewnętrznej dyskusji w partii na temat sejmowych głosowań w sprawie zmian w konstytucji w kwestii ochrony życia od poczęcia.
Nie uzyskaliśmy niestety porozumienia. Marszałek podjął dalsze, dalej idące decyzje - dodał premier.
Jeśli marszałek Jurek czuje się obrażony - przepraszam
Jeśli marszałek Sejmu Marek Jurek czuje się obrażony to przepraszam - powiedział premier. Powiedział, że nie ujawni jednak przebiegu posiedzenia Komitetu.
Wcześniej marszałek Sejmu powiedział na swojej konferencji prasowej, że został obrażony podczas posiedzenia Komitetu Politycznego PiS, które odbyło się przed sobotnim posiedzeniem Rady Politycznej PiS.
Nie chodziło o to, by kogokolwiek obrażać, ale o to, byśmy dalej mogli prowadzić to wszystko, co jest dla Polski bardzo ważne, uchylać niebezpieczeństwa, które są naprawdę bardzo poważne. Gdyby tutaj doszło do zmiany władzy, te niebezpieczeństwa z całą pewnością by się zaktualizowały - powiedział premier.
PiS będzie "sondował" możliwość zmiany konstytucji
Premier zapowiedział, że PiS będzie "w dalszym ciągu sondował" możliwość zmiany konstytucji w sprawie ochrony życia, przy okazji innych zmian dotyczących m.in. sprawy immunitetu parlamentarnego.
Premier powiedział na konferencji prasowej, że taka decyzja zapadła podczas posiedzenia Komitetu Politycznego PiS, które odbyło się po zakończeniu sobotnich obrad Rady Politycznej PiS.
Szef rządu podkreślił, że "chodzi o znalezienie takiej formuły, która pozwoli na uzyskanie poparcia PO" dla zmiany konstytucji w kwestii ochrony życia od poczęcia.
Premier ocenił, że w sporze o zmianę konstytucji w kwestii ochrony życia "rację mieli ci, którzy uważali, że droga do zmiany idzie przez porozumienie z PO".
J.Kaczyński powiedział, że w celu uzyskania poparcia PO dla zmiany konstytucji w kwestii ochrony życia "można zapewnić" Platformę, że nie chodzi o zmianę obowiązującej ustawy antyaborcyjnej. PiS nie myśli teraz o wyborach
Premier pytany, czy możliwy jest teraz scenariusz wcześniejszych wyborów, przypomniał, że marszałek Sejm na swojej sobotniej konferencji prasowej zapowiedział popieranie polityki rządu.
Jeśli chodzi o arytmetykę nic się nie zmienia - zaznaczył premier. Dodał jednak, że każdy kryzys jest "podważaniem trwającej sytuacji i może mieć różne skutki".
Szef rządu zapewnił jednocześnie, że jego partia nie myśli o wyborach. Myślimy, aby ten kryzys wywołany wielkimi emocjami i niedobry dla naszej partii się zakończył - dodał.
Premier liczy na to, że sytuacja w PiS uspokoi się szybko. Ci, którzy już się witają z władzą - można powiedzieć z gąską - bardzo się zawiodą - oświadczył.