Premier Morawiecki rozmawiał z kanclerzem Niemiec. Pochwalił decyzję ws. Nord Stream 2
Premier Mateusz Morawiecki rozmawiał we wtorek z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem. - Wyraził pozytywne zdanie o decyzji ws. certyfikacji Nord Stream 2, ale musimy tu mówić o dalszych krokach, czyli tak naprawdę o zamknięciu tego projektu - przekazał rzecznik rządu Piotr Mueller. Premier poruszył też kwestię kolejnych sankcji na Rosję.
We wtorek kanclerz Niemiec Olaf Scholz zdecydował o wstrzymaniu oddania do użytku bałtyckiego gazociągu Nord Stream 2. Jak wyjaśnił, decyzja ma związek z uznaniem przez Rosję dwóch separatystycznych republik we wschodniej Ukrainie.
Na temat obecnej sytuacji wokół granic Ukrainy z niemieckim kanclerzem rozmawiał po południu premier Mateusz Morawiecki. Liderzy poruszali m.in. kwestię Nord Stream 2.
- Szef rządu podkreślił, że dzisiejsza sytuacja wymaga daleko idących decyzji dotyczących sankcji. Wyraził jednocześnie pozytywne zdanie o decyzji ws. certyfikacji Nord Stream 2, ale musimy tu mówić o dalszych krokach, czyli tak naprawdę o zamknięciu tego projektu - przekazał podczas briefingu prasowego rzecznik rządu Piotr Mueller.
Dodał, że od poniedziałku premier odbył już rozmowy z szefową Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen, przewodniczącym Rady Europejskiej Charlesem Michelem oraz z premierami Słowacji, Czech, Słowenii, Węgier i Estonii.
Zobacz też: Szokujące orędzie Putina. Ekspert: "Kompletnie fikcyjny świat"
Rzecznik rządu o sankcjach wobec Rosji: Nie ma zgody, żeby one były delikatne
Piotr Mueller został również zapytany o sankcje na Rosję. We wtorek szef brytyjskiego rządu Boris Johnson ogłosił, że Wielka Brytania nakłada restrykcje na pięć rosyjskich banków i trzy osoby fizyczne.
- Cieszymy się z pierwszych ruchów Wielkiej Brytanii. Te sygnały muszą iść wśród społeczności międzynarodowej - ocenił rzecznik rządu.
Zaznaczył, że obecnie trwają rozmowy dotyczące kolejnych sankcji, jakie mogą zostać nałożone na Federacje Rosyjską. - Na piątek zaplanowano szczyt Bukaresztańskiej Dziewiątki. Chcemy dać wyraźny sygnał, że ze strony tych państw nie ma zgody, żeby te sankcje były delikatne. Niepełne czy delikatne sankcje to zaproszenie Putina w głąb Ukrainy. Potrzebujemy jak najdalej idących sankcji tu i teraz - przekonywał Mueller.
Wymienił też, co w ocenie polskiego rządu powinno znaleźć się w pakiecie sankcyjnym. - Mówimy o kwestii definitywnego zamknięcia projektu Nord Stream 2, również Nord Stream 1. To są narzędzia presji gazowej, które ma w rękach Putin - tłumaczył rzecznik rządu.