Premier Jarosław Kaczyński udaje się do USA
Premier Jarosław Kaczyński
przybywa ze swoją pierwszą wizytą do USA,
w trakcie której omówi z przywódcami amerykańskimi m.in. sprawę
tarczy antyrakietowej, udziału polskich wojsk w operacjach w Iraku
i Afganistanie oraz kwestie bezpieczeństwa energetycznego.
11.09.2006 | aktual.: 11.09.2006 19:57
Podczas dwudniowego pobytu w Waszyngtonie Kaczyński spotka się z przywódcami amerykańskiego rządu i Kongresu, w tym prawdopodobnie także z prezydentem USA George'em W. Bushem.
Polski premier spotka się w środę wieczorem w Białym Domu z wiceprezydentem Dickiem Cheneyem. Z nieoficjalnych informacji wynika, że dojdzie też do krótkiego, choć nie ograniczającego się do kurtuazyjnego uścisku dłoni i wspólnego zdjęcia spotkania z Bushem.
Minister w Kancelarii Premiera Leszek Jesień zwrócił uwagę w rozmowie z dziennikarzami w Warszawie, że "naturalnym partnerem polskiego premiera jest wiceprezydent USA". Dodał jednak, że polska strona liczy na "krótkie, ale intensywne spotkanie" J.Kaczyńskiego z Bushem, co - jak powiedział - podniosłoby rangę tej wizyty.
Wcześniej Kaczyński będzie rozmawiał z sekretarz stanu Condoleezzą Rice i ministrem energetyki Samuelem Bodmanem.
W programie wizyty są też spotkania z przywódcami Kongresu z obu partii i wystąpienie szefa polskiego rządu w czwartek w konserwatywnej fundacji Heritage, gdzie zaproszono przedstawicieli waszyngtońskich elit eksperckich i opiniotwórczych. Kaczyński wygłosi tam wykład "Zmierzch postkomunizmu - przemiany w Europie Środkowej i Wschodniej".
Kaczyński udzieli też wywiadów telewizji Fox News i dziennikowi "Washington Post", będzie także rozmawiał z działaczami Komitetu Żydów Amerykańskich (AJC), m.in. z przewodniczącym Amerykańskiego Komitetu Żydowskiego Davidem Harrisem.
Premierowi towarzyszyć będzie liczna grupa szefów kluczowych resortów, tj. ministrowie: obrony narodowej Radosław Sikorski, spraw zagranicznych Anna Fotyga i wiceminister gospodarki Piotr Naimski.
Można oczekiwać, że w szerokim wachlarzu tematów poruszonych w czasie wizyty na czoło wysunie się kwestia umieszczenia amerykańskiej tarczy rakietowej w Polsce, udział wojsk polskich w operacjach w Iraku i Afganistanie, polska ocena sytuacji w Rosji, na Ukrainie i Białorusi, a także bezpieczeństwo energetyczne Polski.
Dyplomaci polscy informują, że nacisk położony zostanie na sprawy gospodarcze, jak realizacja umowy offsetowej zawartej przy zakupie samolotów F-16 przez polskie siły powietrzne oraz szanse zwiększenia inwestycji amerykańskich w Polsce. Po wizycie w Waszyngtonie premier Kaczyński uda się do Chicago, gdzie spotka się z miejscową Polonią. To spotkanie odbędzie się na wyraźne życzenie szefa rządu. Według Jesienia, premier, który spotka się m.in. z liderami Związku Narodowego Polskiego i Kongresu Polonii Amerykańskiej, będzie namawiał do bliskich kontaktów z krajem, powrotu oraz inwestowania w Polsce.
Podróż zakończy wizyta w Houston w Teksasie, gdzie odbędzie się uroczystość przekazania Polsce pierwszych samolotów F-16. W bazie Fort Worth premier obejrzy pokaz możliwości samolotu F-16 - będzie to pierwsza z maszyn wyprodukowanych dla Polski. Jesień ujawnił, że premier miał zamiar osobiście - jako pasażer - przetestować myśliwiec. Jednak skomplikowane i długotrwałe badania, jakim poddać się musi każdy pasażer F-16, spowodowały, że szef rządu odłożył te plany.
Przetarg na wielozadaniowy samolot bojowy dla Polski rozstrzygnięto 23 grudnia 2002 roku. Pierwsze 4 samoloty F-16 Polska otrzymać ma jeszcze w listopadzie, następne 4 do końca 2006 roku. W 2007 roku kolejne 24 i w 2008 roku pozostałe 16.
Przed podróżą premiera w prasie polskiej pojawiły się doniesienia, że szef rządu chce przede wszystkim załatwić lokalizację w Polsce amerykańskiej tarczy antyrakietowej, w której to sprawie decyzja miałaby być ogłoszona w czasie wizyty.
Podawano też, że w zamian za zgodę Warszawy na umieszczenie w Polsce tarczy na amerykańskich warunkach, rząd USA zapewni Polsce bezpieczeństwo energetyczne, zwiększając szanse dywersyfikacji dostaw surowców energetycznych - ropy naftowej i gazu ziemnego - otrzymywanych na razie głównie z Rosji.
Dyplomaci w Waszyngtonie i przedstawiciele administracji USA twierdzą, że doniesienia o tarczy to czyste "spekulacje prasowe". Powiedzieli oni, że decyzji w tej sprawie jeszcze nie ma i raczej na pewno nie zostanie ona ogłoszona podczas wizyty premiera Kaczyńskiego.
Minister Jesień powiedział, że Amerykanie mają podjąć decyzję ws. tarczy do końca września.
Polska nalega na poparcie rządu USA dla budowy gazociągu Nabucco z Turkmenistanu, przez Kazachstan, Azerbejdżan i Turcję do Europy Południowej - i ewentualnie Środkowej. Jednak jak powiedział czołowy ekspert gospodarczy ds. Europy Wschodniej z International Institute of Economics w Waszyngtonie, Anders Aslund, losy tej inwestycji są jeszcze bardzo niepewne.
Koncerny amerykańskie wolą prowadzić gazociąg przez Rosję, bo Rosja podniosła ceny gazu, więc opłaca się jej sprzedawać. Rząd USA niewiele tu może zrobić, może tylko nalegać - powiedział Aslund.
Dla uzyskania dla Polski bezpieczeństwa energetycznego potrzebny jest sojusz biznesu i polityki. Trudno jednak znaleźć sposób, by ich interesy się zgadzały- powiedział zastrzegający sobie anonimowość dyplomata.
Jesień ocenił, że dość istotne będzie planowane na czwartek spotkanie premiera z prezesem General Electric Energy Johnem Krenickim. Rozmowa będzie dotyczyła bardzo ciekawego projektu, jaki ma GE Energy, polegającego na zgazowywaniu, czyli przerabianiu węgla na gaz - tłumaczył Jesień. Przypomniał, że Polska jest dużym producentem węgla i tego typu technologia "leży w zainteresowaniach Polski.
Tomasz Zalewski