Premier Japonii odwiedził symbol militaryzmu
Kontrowersyjna świątynia (AFP)
Chiny i Korea Południowa
zaprotestowały w niedzielę przeciw niedzielnej wizycie premiera
Japonii, Junichiro Koizumiego, w świątyni Yasukuni, która
upamiętnia japońskie ofiary wojen toczonych przez ten kraj.
21.04.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Japońskie działania mogą jedynie zniszczyć obraz tego kraju i utrudnić Japonii zdobycie zaufania narodów azjatyckich w kwestii historycznych problemów - zaznaczyła rzeczniczka chińskiego MSZ.
Z kolei południowokoreańskie MSZ wyraziło głębokie ubolewanie z powodu wizyty premiera w świątyni Yasukuni, która jest symbolem japońskiego militaryzmu.
Szintoistyczna świątynia Yasukuni jest symbolicznym miejscem hołdu dla 2,5 miliona ofiar wojen toczonych przez Japonię w XX wieku. Wśród upamiętnionych tam osób są także japońscy przywódcy z okresu II wojny światowej, którzy po jej zakończeniu zostali uznani przez międzynarodowy trybunał za zbrodniarzy wojennych.
Niedzielna, nieoczekiwana wizyta Koizumiego w świątyni Yasukuni jest drugą, którą złożył on od czasu objęcia stanowiska premiera. Również poprzednia, 13 sierpnia 2001 roku, spowodowała protesty wielu krajów azjatyckich, które przed II wojną światową i w jej trakcie były ofiarami japońskiej agresji.(ck)