Premier Grecji złożył rezygnację
Premier Grecji Aleksis Cipras wręczył rezygnację prezydentowi Prokopisowi Pawlopulosowi. - Mój mandat otrzymany 25 stycznia wygasł. Teraz musi zdecydować naród - powiedział Aleksis Cipras. Oznacza to konieczność zorganizowania przedterminowych wyborów.
20.08.2015 | aktual.: 20.08.2015 19:56
Rezygnujący premier mówił, że kraj jest w trudnej fazie negocjacji z wierzycielami. Przyznał, że podjęte uzgodnienia nie są zgodne z tym, co planowano, ale "było to najlepsze rozwiązanie w obecnej sytuacji".
Wcześniej źródło rządowe powiedziało dziennikarzom, że Grecja prawdopodobnie przeprowadzi przedterminowe wybory 20 września. - Celem są wybory 20 września - oświadczył przedstawiciel rządu po spotkaniu Ciprasa z działaczami partyjnymi i ministrami, podczas którego omawiano kolejne działania rządu.
Mówiło się, że Cipras zabiega o wcześniejsze wybory, by stłumić wewnątrzpartyjną rebelię w swej lewicowej Syrizie i wzmocnić poparcie dla twardych reform wymaganych przed kredytodawców kraju.
14 sierpnia Cipras stracił większość rządową podczas głosowań w sprawie nowego programu ratunkowego dla Grecji. Wart maksymalnie 86 mld euro program został zatwierdzony dzięki głosom opozycji; przeciw głosowało m.in. 44 deputowanych Syrizy. Przywódca dysydentów Panajotis Lafazanis uważa, że Grecja powinna zrezygnować ze spłaty zadłużenia i przywrócić drachmę w miejsce euro.
Zgodnie z grecką konstytucją, jeśli rząd zrezygnuje w ciągu roku od ostatnich wyborów, prezydent musi przekazać liderom opozycji mandat, by spróbowali utworzyć rząd, poczynając od największego ugrupowania w parlamencie.
Mandat wygasa po trzech dniach. Jeśli wysiłki mające na celu sformowanie rządu okażą się bezowocne, mandat dostaje druga co do wielkości partia, a następnie trzecia. Jeśli także te próby zakończą się fiaskiem, prezydent zwołuje wybory.
Po dymisji Ciprasa mandat zostanie przekazany konserwatywnej Nowej Demokracji. Jeśli partii nie uda się sformować rządu, mandat trafi do ultraprawicowej Złotej Jutrzenki.
Jednak, jak pisze Reuters, procedura ta może zostać ominięta, gdyż liderzy opozycji najpewniej oddadzą mandat prezydentowi, co utoruje drogę do przedterminowych wyborów, które muszą się odbyć w ciągu 30 dni od daty ich ogłoszenia.