Premier Ewa Kopacz objeżdża Polskę. Gowin: to rządowe biuro turystyczne i gierkowska propaganda
- Pani premier jeździ po Polsce, ponoć by realizować obietnice z expose. Nie przypominam sobie, aby pani premier obiecywała, że będzie zaglądać pasażerom do kotleta czy obiecywała, że rząd zamieni się biuro turystyczne. To gierkowska propaganda. Dobrze, że jeszcze trawników nie malujecie - w takich słowach Jarosław Gowin z Polski Razem zaatakował w TVP Info Marcina Kierwińskiego z Platformy Obywatelskiej.
17.07.2015 | aktual.: 17.07.2015 07:31
Do ostrej wymiany zdań doszło w TVP Info. Jarosław Gowin z Polski Razem powiedział, że "nie przypomina sobie, aby pani premier obiecywała, że będzie zaglądać pasażerom do kotleta czy obiecywała, że rząd zamieni się biuro turystyczne". - Kto w tym czasie rządzi? Ta indolencja służb wynika w dużej mierze z tego, że obecna ekipa koncentruje się na działaniach wizerunkowych, zamiast na rozwiązywaniu problemów - zaatakował Marcina Kierwińskiego, szefa gabinetu politycznego premier Ewy Kopacz.
Poseł PO bronił się mówiąc, że "Ewa Kopacz jest wyjątkowym premierem, skoro zdecydowała się po 45 latach zorganizować coś takiego jak wyjazdowe rady ministrów". Zdaniem Kierwińskiego, premier "spotyka się z ludźmi, realizując swoje obietnice z expose". - To jest normalna aktywność rządu. Robienie zarzutu urzędującemu premierowi, że jeździ do ludzi, rozmawia z nimi i rozwiązuje problemy, to jest to coś kuriozalnego - mówił.
Jarosław Gowin nie dał się przekonać. - Rozmowa z ludźmi tak, ale nie taka gierkowska akcja propagandowa, jaką uprawia premier Kopacz. Dobrze, że jeszcze trawników nie malujecie! - powiedział szef Polski Razem.
