Premier Donald Tusk wrócił z "podróży życia"
Premier Donald Tusk powrócił z - jak to sam określił - "podróży życia" do Peru i Chile. Opozycja krytykuje rozrzutność rządzących, a Rada Etyki Mediów krytykuje media za skupianie się jedynie na "nieistotnych incydentach".
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/premier-donald-tusk-w-peru-6038684162335873g )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/premier-donald-tusk-w-peru-6038684162335873g )
Premier Donald Tusk w Peru
W Limie, stolicy Peru, premier uczestniczył w spotkaniu na szczycie UE-Ameryka Łacińska i Karaiby oraz spotkał się z prezydentami Brazylii, Kolumbii i Meksyku. Tusk przebywał też w stolicy Chile, Santiago.
Podróż Tuska = 150 tys. obiadów dla dzieci
Opozycja oskarżyła premiera i innych polityków PO o odbywanie podróży i robienie sobie reklamy na koszt podatników. Posłowie Prawa i Sprawiedliwości wyliczyli, że za milion sześćset tysięcy złotych, które kosztowała podróż premiera do Ameryki Południowej można było kupić między innymi 400 komputerów dla szkół, roczny abonament na 843 łącza internetowe dla szkół i 150 tysięcy obiadów dla dzieci.
Rolą premiera jest uczestniczenie w takich wydarzeniach jak szczyt Unia Europejska-Ameryka Łacińska, trudno sobie wyobrazić, żeby szefa rządu nie było w takim miejscu - tak kilka godzin po konferencji posłów PiS odpowiedziała na ich wątpliwości rzeczniczka rządu Agnieszka Liszka.
Dodała, że jeszcze nie zostały oszacowane koszty wizyty premiera w Peru i Chile. Zawsze staramy się, aby czas i środki były wydane jak najlepiej - zapewniła Liszka.
Media skrytykowane
"Rada Etyki Mediów po raz kolejny przypomina o obowiązku rzeczowego informowania o działaniach władz i polityków oraz rzetelnym komentowaniu. Przykład relacji z podróży premiera RP Donalda Tuska do Ameryki Południowej wskazuje na zaniedbanie tego obowiązku" - oświadczyła REM w komunikacie.
"Z tych relacji społeczeństwo nie mogło się dowiedzieć o rzeczywistych celach i działaniach premiera, ponieważ wiele mediów skupiło się na nieistotnych incydentach i ewentualnych potknięciach. Nie znaczy to, że należy je pomijać, chodzi jednak o zachowanie rzeczywistej hierarchii ważności zdarzeń" - podkreśla REM.
Spotkania na szczycie
Podczas rozmów z prezydentem Chile panią Michelle Bachelet Tusk wskazywał na potrzebę zacieśnienia współpracy gospodarczej między Polską i tym krajem. Szczególnie ożywienie jest potrzebne w handlu i inwestycjach. Rozmowa dotyczyła relacji ekonomicznych Unia Europejska- Ameryka Łacińska. Chile i Unię Europejską łączy układ stowarzyszeniowy, a Wspólnota ma ujemny deficyt handlowy z tym krajem.
W rozmowie z dziennikarzami Tusk podkreślał, że współpraca z regionem jest Polsce potrzebna, gdyż widoczny jest tutaj "cud cywilizacyjny". Wskazywał też na analogie w historii Polski i Chile, wspólne doświadczenia w walce o demokrację i prawa człowieka.
Jak mówił premier Tusk, Polska i Chile mogą być partnerami nie tylko w relacjach dwustronnych. Ze względu na rolę jaką odgrywają - Chile na kontynencie amerykańskim a Polska w Europie - mogą być partnerami wyznaczającymi dobre trendy w skali międzykontynentalnej i globalnej. Podczas swojej wizyty Tusk zwiedził "Park Pokoju" w Santiago de Chile - miejsce, gdzie w czasie rządów Augusto Pinocheta przetrzymywano więźniów politycznych.