"Prawosławni oczekują dowodu dobrej woli ze strony Benedykta XVI"

W wywiadzie dla włoskiego dziennika "La Stampa" w niedzielę Cyryl, który przybył na inaugurację pontyfikatu, podkreślił, że jest za wcześnie na dyskusję o tym, jaki kurs obierze nowy biskup Rzymu wobec rosyjskiego prawosławia.

"Oczekujemy od nowego kierownictwa Rzymskiego Kościoła Katolickiego wyrażenia dobrej woli, by moi współwyznawcy zostali przekonani" - oto próbka języka wywiadu metropolity Cyryla dla turyńskiej gazety.

Numer dwa Patriarchatu Moskiewskiego powiedział, że "katolicy powinni zapewnić rosyjskich prawosławnych, że nie są ani ich wrogami, ani konkurentami, ale ludźmi otwartymi na współpracę".

Dodał, że warunkiem spotkania Benedykta XVI z Patriarchą Moskwy i Wszechrusi Aleksym II musi być ustabilizowanie dobrych i szczerych stosunków między obu Kościołami. "W tym sensie - oświadczył - nasze stanowisko jest takie samo, jak w przeszłości".

Zdaniem Cyryla "spotkanie przywódców najważniejszych Kościołów chrześcijańskich nie powinno być okazją do pokazania się w telewizji, lecz musi być symbolem rozwiązania problemów, które kładą się cieniem na obustronne stosunki".

Według przedstawiciela rosyjskiego patriarchatu za wcześnie jest na to stwierdzenie, jaki kurs obierze Benedykt XVI. Jak przypomniał Cyryl - "Benedykt XV znany był ze swojej działalności na rzecz pokoju w latach przed pierwszą wojną światową i szczególnej uwagi, jaką przykładał do kościołów wschodnich".

"Mam nadzieję, że papież Benedykt XVI pozostanie wierny temu dziedzictwu i umożliwi przywrócenie pokoju między prawosławnymi i innymi chrześcijanami" - powiedział metropolita dziennikowi "La Stampa".

Sylwia Wysocka