Trwa ładowanie...
dcryiq8
04-08-2007 17:00

Prawo pobytu we Włoszech dla ofiar wyzysku

Minister spraw wewnętrznych Włoch Giuliano Amato
polecił komisariatom policji w całym kraju, by wydawały zezwolenia
na pobyt imigrantom, którzy padli ofiarą przemocy ze strony
pracodawców bądź byli przez nich w poważnie wykorzystywani i
zmuszani do pracy przymusowej.

dcryiq8
dcryiq8

Działania te, podjęte dokładnie rok po ujawnieniu przez polskie i włoskie media sprawy pracy niewolniczej w Apulii, mają przyspieszyć walkę z wyzyskiem. Nie dotyczą one Polaków, którzy od ponad roku dzięki otwarciu rynku pracy dla nowych państw Unii Europejskiej, mogą podejmować legalną pracę.

Mimo deklaracji włoski parlament do tej pory nie ukończył prac nad ustawą o walce z wykorzystywaniem cudzoziemskich robotników, przede wszystkim w rolnictwie. Dlatego minister Amato postanowił zachęcić policję w całym kraju, by nie czekając na zakończenie prac legislacyjnych już teraz nagradzała imigrantów prawem pobytu, jeżeli ujawnią przypadki wykorzystywania ich przez pracodawców i pośredników.

W założeniu resortu spraw wewnętrznych w ten sposób imigranci zostaną otoczeni opieką społeczną i jednocześnie zachęceni do informowania o łamaniu prawa wobec nich.

Ponadto w rozporządzeniu Amato zachęcił policję do "zintensyfikowania akcji przeciwdziałania temu zjawisku".

dcryiq8

Ofiarami niewolniczej pracy padają przede wszystkim obywatele krajów spoza Unii Europejskiej, gdyż to oni zgodnie z obowiązującymi przepisami nie mogą podejmować bez ograniczeń legalnego zatrudnienia. Wyjątek stanowią ci spośród nich, którzy otrzymują oficjalny status robotnika sezonowego na mocy dekretów wydawanych przez MSW.

Polacy po otwarciu rynku pracy dla nowych państw UE mogą podejmować legalną pracę. Poza tym po nagłośnieniu przez media informacji o losie wielu z nich, maltretowanych i oszukiwanych przez polskich pośredników, werbowników i włoskich pracodawców w Apulii, nasi obywatele nie jeżdżą już masowo w region, gdzie zjawisko to jest najbardziej rozpowszechnione.

Tymczasem nic się przez ten rok nie zmieniło - twierdzi Fabrizio Gatti, autor opublikowanego latem 2006 roku na łamach tygodnika "L'Espresso" głośnego reportażu "Ja, niewolnik z Apulii", którego wyróżniono za ten tekst dziennikarską nagrodą UE.

W artykule pod tytułem "Niewolnicy na zawsze", opublikowanym niedawno na tych samym łamach Gatti napisał, że w Apulli wciąż dochodzi do łamania prawa, a żadna z obietnic władz w sprawie przeciwdziałania wykorzystywaniu imigrantów nie została dotrzymana. Podkreślił, że do sądu trafiła tylko sprawa polskich oszustów, brutalnie wykorzystujących swych rodaków. Przed sądem w Bari odbyły się dwie wstępne rozprawy. Następną zapowiedziano na 23 października.

Sylwia Wysocka

dcryiq8
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dcryiq8
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj