Prawie tysiąc więźniów uciekło z zakładu karnego
Około 970 więźniów zbiegło z zakładu karnego na południowym wschodzie Demokratycznej Republiki Konga; w trakcie ucieczki osadzonych zginęły dwie osoby - podały władze państwowe.
Ośmiu uzbrojonych mężczyzn zaatakowało strażników więziennych w Lubumbashi, umożliwiając więźniom ucieczkę. Policji udało się schwytać 152 z 967 uciekinierów. Uzbrojeni mężczyźni chcieli uwolnić byłego szefa bojówek skazanego na śmierć - poinformował minister informacji prowincji Katanga, Dikanga Kazadi.
Wyjaśnił, że zabici to policjant i młody mężczyzna, który odwiedzał swojego osadzonego brata.
Od 2001 roku, kiedy prezydent Joseph Kabila doszedł do władzy, w Kongu nie odbyła się żadna egzekucja.
NaSygnale.pl: Policjant stracił pracę za seks na masce auta!