"Prawdziwy cel Rosji". Zełenski ostrzega, do czego może posunąć się Putin
W Madrycie trwa trzydniowy szczyt NATO, na którym zapadną ustalenia w sprawie Rosji. Głos podczas obrad zabrał już prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. - Cele Rosji są oczywiste. Rosja chce zniewolić kraje, które kiedyś były w jej strefie wpływów - przekonywał przywódca.
29.06.2022 | aktual.: 29.06.2022 14:17
Na szczycie w stolicy Hiszpanii NATO ma przyjąć swoją nową Koncepcję Strategiczną. Ten kluczowy dokument będzie zawierał cele i zadania NATO na najbliższą dekadę. W środę rozpoczęły się oficjalne rozmowy. Jeszcze przed obradami głos zabrał prezydent USA Joe Biden.
"To historyczne wydarzenie". Ważna deklaracja USA dotycząca Polski
- Na tym szczycie będziemy przyjmować Finlandię i Szwecję w szeregi naszego Sojuszu. To jest historyczne wydarzenie. NATO jest silne, zjednoczone, a kroki, które podejmiemy w trakcie obrad, wzmocnią nas. W tym celu ogłaszam, że USA zwiększą obecność w Europie i będą reagować na zmianę w środowisku bezpieczeństwa - oświadczył Biden podczas konferencji prasowej z Sekretarzem Generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem.
Prezydent USA poinformował też, że w Polsce zostanie utworzona stała kwatera główna V Korpusu Armii Stanów Zjednoczonych. - Wzmocnimy naszą interoperacyjność na wschodniej flance. Potwierdzimy nasze zobowiązanie do obrony każdego centymetra kwadratowego terytorium NATO; artykuł 5. jest nienaruszalny - zapowiedział Biden.
Przywódca USA stwierdził, że Władimir Putin "chciał finlandyzacji Europy, a będzie miał jej "NATO-izację". - Zapewnimy, że Sojusz będzie przygotowany do odparcia zagrożenia z każdego kierunku: z lądu, morza i powietrza - obiecał amerykański prezydent, zapowiadając zwiększenie z czterech do sześciu liczby niszczycieli stacjonujących w Hiszpanii. Stany Zjednoczone wyślą też dwa dodatkowe szwadrony F-35 do Wielkiej Brytanii.
"Wszyscy rozumieją prawdziwy cel Rosji"
Podczas obrad zdalnie wystąpił prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Zwracając się do uczestników szczytu w Madrycie, podkreślił, że mają oni do wyboru: albo pilne wsparcie Ukrainy i jej zwycięstwo nad Rosją, albo w przyszłości "odroczona" wojna Rosji z Sojuszem Północnoatlantyckim.
- W tych czasach nadzwyczajnie agresywnego Kremla świat potrzebuje nadzwyczajnie śmiałego Sojuszu. Za rok, podczas kolejnego szczytu, sytuacja może być jeszcze gorsza, kiedy Rosja będzie ostrzeliwać nie tylko Ukrainę, a szereg innych państw. Całkowicie możliwe jest, że będą to członkowie Sojuszu i będzie to nasza wspólna katastrofa - stwierdził przywódca.
Zełenski przekonywał, że NATO powinno znaleźć dla Ukrainy miejsce we wspólnej strefie bezpieczeństwa. Apelował też o dostarczenie Ukrainie większej ilości ciężkiej artylerii. - Wszyscy rozumiecie, jaki jest prawdziwy cel Rosji. Nie jeden rok grozili, że rozpoczną wojnę. Ukraina nie jest w NATO, a mimo to wojna przeciwko naszemu państwu trwa już 126 dni - wskazał prezydent Ukrainy.
- Cele Rosji są oczywiste. Rosja chce zniewolić kraje, które kiedyś były w jej strefie wpływów - przekonywał Zełenski.
"Rosja największym zagrożeniem dla NATO"
Podczas środowej rozmowy z dziennikarzami w Madrycie Andrzej Duda relacjonował, że w pierwszym dniu szczytu odbyło się wiele rozmów kuluarowych dotyczących bieżącej sytuacji. - Byłem wielokrotnie pytany też, w jaki sposób my postrzegamy teraz sytuację na Ukrainie, jak wygląda kwestia obecności uchodźców - mówił prezydent.
Jak wskazywał, rozmowa dotyczyła także tego, "jakie są ustalenia i co jeszcze jest negocjowane". - Przede wszystkim dwa zasadnicze założenia i wielkie nadzieje, które - wierzę w to głęboko - zostaną spełnione. Po pierwsze jedność, jedność i jeszcze raz jedność. A po drugie - solidarność, bo to jest w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego najważniejsze - kontynuował.
Duda ocenił, że niewątpliwie wielkim osiągnięciem NATO było to, że wobec rosyjskiej agresji na Ukrainę państwa Sojuszu w tak zdecydowany sposób stanęły razem, solidarnie i wspólnie działają, Ukrainie jest udzielana pomoc, dzięki czemu - jak mówił - "Ukraina nadal trwa wobec potęgi jednak militarnej, jaką jest Rosja".
- Rosja przestaje być partnerem NATO, co, szczerze mówiąc, już dawno powinno się stać, ale dziś rzeczywiście jest ona bez wątpienia największym zagrożeniem dla państw NATO, zwłaszcza tych na wschodniej flance - zaznaczył prezydent.
Jednym z tematów trzydniowego szczytu będzie też dołączenie Finlandii i Szwecji do NATO. We wtorek sekretarz generalny Sojuszu poinformował, że Turcja zgodziła się poprzeć członkostwo tych dwóch krajów w zamian za obietnicę wsparcia w walce z kurdyjską organizacją terrorystyczną PKK. Dodał, że w środę przywódcy państw NATO podejmą oficjalną decyzję o zaproszeniu Szwecji i Finlandii do członkostwa w Sojuszu.
Przeczytaj również: Bezczelność Ławrowa. Szokujące słowa o Zełenskim