ŚwiatPrasa rosyjska o Benedykcie XVI: niespodzianki nie było

Prasa rosyjska o Benedykcie XVI: niespodzianki nie było

Komentując wybór kardynała Josepha Ratzingera na papieża, prasa moskiewska zgodnie wybija, że niespodzianek nie było - następcą Jana Pawła II został ten z książąt Kościoła, którego najczęściej wymieniano jako głównego kandydata na biskupa Rzymu.

"Izwiestija" oceniają, że "wybór Ratzingera oznacza, iż w Kościele katolickim wszystko (lub prawie wszystko) pozostanie tak, jak było przy Janie Pawle II". Dziennik dodaje, że "niemiecki kardynał uchodził za lidera 'skrzydła konserwatywnego', które nie chciało gwałtownych zmian w polityce Watykanu".

"'Liberałowie' ustąpili. Wszelako wydaje się, że nie stawiali większego oporu. W przeciwnym razie wybory nie zakończyłyby się tak szybko - już w drugim dniu konklawe" -piszą "Izwiestija".

Dziennik przypuszcza również, że Benedykt XVI będzie "przejściowym papieżem". "Czyli - będzie odgrywać mniej więcej taką rolę, jaką w Politbiurze po śmierci Leonida Breżniewa odgrywali Jurij Andropow i Konstantin Czernienko" - wyjaśniają "Izwiestija" i dodają: "Ludzi, którzy zbliżają się do osiemdziesiątki, trudno wyobrazić sobie jako energicznych reformatorów. Tym bardziej, jeśli ich poglądy - bynajmniej nie reformatorskie - są powszechnie znane".

"Czasy 'watykańskiego Gorbaczowa' jeszcze nie nadeszły"- podsumowuje moskiewski dziennik.

Także "Kommiersant" uważa, że "w walce między 'postępowcami', opowiadającymi się za reformami w Kościele, a orędownikami pielęgnowania tradycji, zwyciężyli konserwatyści". Według tego dziennika, "właśnie z imieniem kardynała Josepha Ratzingera związane są najtwardsze konserwatywne tendencje we współczesnym katolicyzmie - w sprawach aborcji, środków antykoncepcyjnych, małżeństw homoseksualnych i święceń kapłańskich dla kobiet".

Natomiast "Niezawisimaja Gazieta" nazywa kardynała Josepha Ratzingera "mądrym, samokrytycznym i rzeczywiście wielkim inkwizytorem". Jej zdaniem, "marzy on o powrocie Kościoła do czasów Piusa XII i 'zimnej wojny'". Dziennik zauważa także, iż "nowy papież zwykle wciela w życie to, czego nie zdążył jego poprzednik".

Z kolei "Gazieta" pisze, że "mało kto wie, iż to Joseph Ratzinger w 2000 roku przygotował notę Kongregacji Doktryny Wiary, zabraniającą używania w dialogu z prawosławiem określenia 'kościoły-siostry'". "Właśnie to stało się przeszkodą dla spotkania zmarłego papieża Jana Pawła II z patriarchą Moskwy i Wszechrusi Aleksym II" - podkreśla dziennik.

Według "Gaziety", "Ratzinger w ostatnich latach nadzorował właśnie tę sferę, która skomplikowała stosunki między Watykanem i Moskwą". "Był inspiratorem ideologicznej ekspansji Kościoła katolickiego na ziemie, które od 1000 lat duchowo wspiera Cerkiew rosyjska - już nie siostra, lecz córka marnotrawna" - pisze moskiewski dziennik.

"Patriarcha Aleksy II kilka dni temu wyraził nadzieję, że nowy pontyfikat może przynieść pojednanie między (dwoma) kościołami. Nazwisko papieża, które wczoraj poznaliśmy, czyni te nadzieje kruchymi" - konstatuje "Gazieta" w publikacji zatytułowanej "Ortodoks przeciwko prawosławiu".

Jerzy Malczyk

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)