ŚwiatPrasa krytykuje egzekucję Saddama Husajna

Prasa krytykuje egzekucję Saddama Husajna

Niemiecka prasa krytykuje decyzję o
egzekucji byłego irackiego dyktatora Saddama Husajna, uznając ją
za błąd polityczny oraz postępowanie niezgodne z zasadami
obowiązującymi w cywilizowanym świecie.

Prasa krytykuje egzekucję Saddama Husajna
Źródło zdjęć: © AFP

02.01.2007 | aktual.: 02.01.2007 12:41

"Sueddeutsche Zeitung" ocenia, że egzekucja nie była decyzją słuszną z politycznego punktu widzenia. "Egzekucja z pewnością nie przyczyni się do umocnienia pokoju w Iraku, a wręcz przeciwnie. Przemoc może przybrać na sile, zemsta może doprowadzić do nowej fali terroru" - czytamy w komentarzu zatytułowanym "Polityka stryczka".

Gazeta krytykuje przy tej okazji po raz kolejny samą interwencję w Iraku. "Wojna przeciwko Irakowi była fundamentalnym strategicznym błędem. Zbrojna interwencja była chybionym instrumentem w postępowaniu z tym dyktatorem. Kwestionuje to obecnie tylko ten człowiek, który ponosi polityczną odpowiedzialność za wojnę: prezydent USA George W. Bush" - pisze autor komentarza.

Zdaniem gazety, Irak pogrążą się coraz bardziej w chaosie, Bliski Wschód ulega dalszej destabilizacji, zaś USA tracą wpływy jako mocarstwo światowe. Nauczką z katastrofy w Iraku jest doświadczenie, że dyktaturę można obalić za pomocą środków wojskowych, nie da się jednak eksportować lepszych systemów politycznych za granicę - czytamy.

"SZ" uważa, że same kraje arabskie powinny mocniej włączyć się do prac nad reformami politycznymi, by "wyjść poza granice koncepcji Państwa Bożego". "Inaczej dyktatorzy i autokraci będą co prawda wisieli na szubienicy, lecz los ludzi nie ulegnie przez to poprawie" - stwierdza w konkluzji komentator "SZ".

"Saechsische Zeitung" przyznaje, że sumienie Saddama obciążą "długa lista okrutnych zbrodni". Zdaniem gazety, dyktator zasłużył na surową karę. Kara śmierci, nawet jeśli dopuszcza ją irackie prawo, jest jednak z punktu widzenia cywilizowanego świata "nie do przyjęcia" - stwierdza komentator. Jego zdaniem, iracki wymiar sprawiedliwości kierował się podejmując decyzję o egzekucji "zemstą i odwetem" - "mroczną zasadą, która należy do średniowiecza i dla której nie ma miejsca we współczesnym orzecznictwie".

Monachijski "Muenchner Merkur" nazywa egzekucję "barbarzyńskim zabiciem" tyrana przez podporządkowany Amerykanom "wasalny reżym" w Bagdadzie. Gazeta obawia się, że Saddam może stać się teraz męczennikiem. "Jak z tej obowiązującej w głębokim średniowieczu zasady 'oko za oko' mogą wyrosnąć pokój i demokracja? - pyta komentator.

Śmierć Saddama Husajna jest "policzkiem" dla wszystkich Europejczyków", którzy współpracują z USA - pisze "Lausitzer Rundschau". Jeżeli w Iraku i Afganistanie trwa konflikt, w którym przewagę mają wartości inne niż te obowiązujące w Europie, to w tej walce nie powinni uczestniczyć niemieccy żołnierze. "Niemieccy żołnierze nie pochodzą z Teksasu, nie mają czego szukać tam, gdzie takie tryumfy święci kat" - czytamy.

"Die Welt" koncentruje się na skutkach rozpowszechniania w Internecie amatorskiego filmu z egzekucji Saddama. To "obrzydliwe", co możemy oglądać na milionach monitorów - pisze gazeta. "Masy tak jak w średniowieczu podniecają się śmiercią człowieka. Jedyny postęp: nie muszą wychodzić z domu" - zauważa z sarkazmem komentator.

Jacek Lepiarz

Źródło artykułu:PAP
niemcyegzekucjahusajn
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)