Prasa: kolejny zamach to pewnik
Rosja musi być przygotowana na kolejny zamach
terrorystyczny - taką tezę postawiła w środę większość rosyjskich
gazet, które komentują wtorkowy atak terrorystów w ruchliwym
miejscu w pobliżu centrum Moskwy.
01.09.2004 12:30
Według najnowszych danych, w wybuchu w pobliżu Dworca Ryskiego, najprawdopodobniej dokonanym przez terrorystkę-samobójczynię, zginęło 10 osób, zaś około 40 zostało rannych. 36 z nich wciąż pozostaje w szpitalach, kilkanaście w stanie ciężkim.
Dziennik "Komsomolskaja Prawda" uważa, że zamachu mogła dokonać jedna z dwóch kobiet, które - według części prasy - wyruszyły 22 sierpnia z Czeczenii w towarzystwie Amanat Nagajewej i Sacyty Dżebirchanowej. Wymienione z nazwiska to domniemane sprawczynie dokonanych w ubiegły wtorek ataków na rosyjskie samoloty pasażerskie.
Gazeta "Izwiestija" także skłania się ku tej tezie. "Nasze śledztwo mówi, że w Moskwie jest jeszcze co najmniej jedna szahidka (kobieta-kamikadze) gotowa dokonać nowego zamachu" - pisze. Według mediów, razem z Amanat Nagajewą oraz Sacytą Dżebirchanową z Groznego wyjechały siostra Nagajewej - Roza oraz Marjam Taburowa. Kobiety najprawdopodobniej mieszkały razem. Rosyjskie służby nie wypowiadają się na razie na temat ich rzeczywistej tożsamości.
Dziennik "Kommiersant" jako jeden z nielicznych zamieszcza po wtorkowym zamachu komentarz. Opozycyjna gazeta oskarża rosyjskie służby specjalne, że nie chciały uznać za zamachy ataków na samoloty i dały czas terrorystom.
"W rezultacie otrzymali oni możliwość spokojnego przygotowania kolejnego wybuchu" - pisze dziennik. "Kommiersant" także jest przekonany, że po Moskwie chodzi czwarta zamachowczyni i że wkrótce nastąpi kolejny akt terroru. "Terrorystka nie będzie długo czekać" - pisze dziennik.
"Wczorajsze wydarzenia w pobliżu stacji metra Ryżskaja w Moskwie jeszcze raz wszystkim pokazały, że w organizowaniu walki z terroryzmem mamy poważne problemy" - pisze z kolei liberalny dziennik "Gazieta".
W środę rano, gdy gazety zamieściły już swoje komentarze, doszło do kolejnej akcji terrorystycznej. Grupa napastników wtargnęła do szkoły w mieście Biesłan w Północnej Osetii, biorąc jako zakładników co najmniej 240 uczniów i grożąc wysadzeniem budynku.