PolskaPranie brudów SLD

Pranie brudów SLD

Lojalność po polsku jest traktowana jak bmw: bierny, mierny, ale wierny. Ja tej zasadzie nie hołduję - powiedział "DZ" Wiesław Kaczmarek, były minister skarbu, który wczoraj zeznawał w katowickiej Prokuraturze Okręgowej.

Pranie brudów SLD
Źródło zdjęć: © DZ | Arkadiusz Ławrywianiec

22.04.2004 | aktual.: 22.04.2004 07:49

Śledztwo dotyczy przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych, a konkretnie - zatrzymania przez UOP w 2002 roku Andrzeja Modrzejewskiego, wówczas szefa PKN Orlen. Do Katowic skierowała je Prokuratura Krajowa. Nieoficjalnie wiadomo, że w sprawie afery z Orlenem zeznawać będą w Katowicach ci, którzy trzęsą krajem: Aleksander Kwaśniewski, Leszek Miller i najbogatszy Polak Jan Kulczyk.

- Musimy skorzystać z dowodów, które będą się ujawniały. Nie możemy więc z góry wykluczyć wezwania tych świadków - stwierdził prok. Tomasz Tadla, rzecznik Prokuratury Okręgowej.

Kaczmarek zeznawał wczoraj do późnych godzin wieczornych. Towarzysząca mu kobieta w tym czasie pojechała na zakupy. Liczyła, że przesłuchanie potrwa do trzech godzin. Pomyliła się.

Także wczoraj zeznawał pracownik Urzędu Ochrony Państwa, obecnie ABW, który brał udział w zatrzymaniu Modrzejewskiego. Nieoficjalnie wiemy, że był to Jarosław D. Dzisiaj ma się stawić na przesłuchanie Jerzy Urban.

Na temat szczegółów śledztwa prokuratura na razie milczy. Ujawnienie pierwszych informacji zapowiedziała na piątek. - Jedyną rzeczą pewną z dotychczasowych przesłuchań jest to, że 7 lutego 2002 roku, a więc w tym dniu, w którym UOP zatrzymał prezesa Orlenu, był tłusty czwartek - powiedział Tadla.

Według Kaczmarka, Modrzejewski został zatrzymany na polecenie Millera, aby uniemożliwić zawarcie wartego 14 mld dolarów kontraktu na dostawę ropy naftowej. Kontrakt dawał firmie J & S Service and Investment Ltd. wyłączność na dostawy rosyjskiej ropy koncernowi Orlen. Odbyło się to w interesie Kulczyka, powiązanego z SLD.

aldona minorczyk-cichy

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)