Pracownicy wojska przyszli pod Sejm
"Za mało, żeby żyć, za dużo, żeby umrzeć" - z takim hasłem pod Sejm przyszło 3 tysiące osób - pracowników cywilnych wojska. Niezależny Samorządny Związek Zawodowy Pracowników Wojska domagał się podwyżek płac, odstąpienia od likwidacji przez ministra obrony zakładów pomocniczych wojska i reformy zatrudnienia emerytowanych wojskowych w resorcie.
24.04.2007 | aktual.: 24.04.2007 15:02
Przedstawiciele pracowników wojska spotkali się w Sejmie z przewodniczącym klubu Prawa i Sprawiedliwości Markiem Kuchcińskim, któremu przekazali petycję. Po spotkaniu przewodniczący NSZZ Pracowników Wojska Zenon Jagiełło powiedział, że jest usatysfakcjonowany. Przewodniczący klubu PiS zapewnił, że postulaty związkowców zostaną przekazane do sejmowej Komisji Obrony Narodowej.
Przedstawiciele związkowców spotkali się również z przewodniczącym klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej Jerzym Szmajdzińskim, który obiecał, że Sojusz postara się w ciągu najbliższych tygodni przedstawić związkowcom rozwiązania ich problemów związanych z płacami.
"Nie mamy innego wyjścia"
Związek Zawodowy Pracowników Cywilnych Wojska protestował na ulicach pierwszy raz. Nie mamy innego wyjścia - tłumaczyła Elżbieta Rutkowska, sekretarz zarządu związku. Według danych związku 32% pracowników cywilnych wojska żyje na granicy ubóstwa. Domagamy się płacy w wysokości 75% uposażenia wojskowych - powiedziała Rutkowska. Jak podkreśliła sekretarz zarządu związku, teraz sytuacja sięgnęła dna i protestujący nie mogą zrezygnować z walki o swoje prawa.
Związkowcy mają nadzieję, że wreszcie ktoś wysłucha ich próśb. Jeśli nie, to - jak powiedziała Mirosława Rubisz, zastępca przewodniczącego związku pracowników cywilnych wojska - będą kolejne manifestacje w Warszawie. Rubisz dodała, że do stolicy przyjechali ludzie, którzy chcą pokazać społeczeństwu, że istnieje taka grupa zawodowa, która liczy 50 tysięcy osób i że - choć na co dzień nie widać tych ludzi - są oni wszędzie tam, gdzie stacjonuje wojsko.
Otrzymana obietnica
Manifestacja zakończyła się przed kancelarią premiera. Tam ze związkowcami spotkał się podsekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej Marek Zająkała.
Po spotkaniu Zenon Jagiełło powiedział, że związkowcy otrzymali obietnicę, iż rząd rozważy ich postulaty. Dodał też, że przedstawiciele pracowników wojska będą uczestniczyć w posiedzeniu sejmowej Komisji Obrony Narodowej, na którym przedstawią parlamentarzystom swoje żądania.