Pracownicy szpitala ze Starachowic będą dalej protestować
Po spotkaniu w Warszawie z
ministrem zdrowia Markiem Balickim, przedstawiciele głodujących od
tygodnia pracowników szpitala w Starachowicach zdecydowali, że
będą dalej protestować.
03.02.2005 | aktual.: 03.02.2005 23:33
Protest ma związek z nowelizacją kodeksu postępowania cywilnego. Pracownicy obawiają się, że zmiana przepisów (dot. egzekucji komorniczej) może pozbawić ich pensji i doprowadzić do upadku placówki.
Balicki zapewnił już wcześniej w tym tygodniu, że 3/4 środków, które otrzymują szpitale z Narodowego Funduszu Zdrowia, nie podlega egzekucjom komornika. Jest to wspólne stanowisko resortów zdrowia i sprawiedliwości w sprawie nowelizacji k.p.c.
Według niego, nie ma groźby zajęcia wszystkich środków przez komornika. Artykuł 831 par. 1. pkt 4. kodeksu chroni trzy czwarte środków, które otrzymują ZOZ-y z funduszu, gdyż nie mogą one podlegać egzekucjom komornika - mówił Balicki.
Po czwartkowym spotkaniu z protestującymi minister powiedział dziennikarzom, że rozumie ich zniecierpliwienie, ale dla szpitala wyjściem z kryzysu jest zatrzymanie marnotrawstwa publicznych pieniędzy. A taką właśnie możliwość proponuje placówkom medycznym ustawa o restrukturyzacji zakładów opieki zdrowotnej. Głosowanie nad tym projektem planowane jest w Sejmie w połowie lutego.
Minister uważa, że niepokój, który został wywołany informacjami o nowelizacji kodeksu postępowania cywilnego, wiele zaszkodził, ale także jest jedna korzyść, ponieważ skierował uwagę wszystkich na ustawę o pomocy publicznej i restrukturyzacji ZOZ- ów.
Balicki wyjaśnił, że szpital w Starachowicach w ubiegłym roku na koszty swego długu przeznaczył równowartość 24 nowoczesnych mercedesów z pełnym wyposażeniem reanimacyjnym. Zatrzymać to marnotrawstwo pieniędzy może ustawa o pomocy publicznej. Dyrektor szpitala w Starachowicach nie rozumie, jak jest to ważne dla wyjścia z kryzysu - zaznaczył minister.
Minister obiecał, że szpital w Starachowicach otrzyma od resortu zdrowia pomoc ekspercką i merytoryczną w przygotowaniu planu restrukturyzacji placówki, co powinno wpłynąć na wstrzymanie egzekucji komorniczych.
Argumenty ministra nie przekonały przedstawicieli protestujących. Po spotkaniu z Balickim mówili, że nie udało się osiągnąć porozumienia. Z tego powodu zdecydowali się na kontynuowanie głodówki.
Protest pracowników w Starachowicach popiera Rada Krajowej Sekcji Służby Zdrowia NSZZ "Solidarność". "Rada udzielając pełnego poparcia koleżankom i kolegom głodującym w starachowickim szpitalu, postanawia zaostrzyć formy ogólnopolskiego protestu. Jednocześnie zobowiązuje wszystkie swoje struktury do podjęcia niezwłocznych przygotowań i czynnego zaangażowania się w akcję" - napisała w piśmie przewodnicząca Krajowej Sekcji Służby Zdrowia NSZZ "Solidarność" Maria Ochman.