Pracownicy Kasy Chorych pobierali "nienależne wynagrodzenia"
Przed Sądem w Rzeszowie rozpoczął się proces apelacyjny byłej dyrektor Podkarpackiej Regionalnej Kasy Chorych i jej współpracowników. Siedem osób, w tym byli członkowi zarządu PRKCH odpowiadają za niedopełnienie obowiązków i przekroczenie uprawnień oraz poświadczenie nieprawdy w dokumentach w latach 1999-2001. Chodzi m.in. o pobieranie nienależnych wynagrodzeń, przyznawanie dodatków antynikotynowych i odpraw pieniężnych.
W lipcu ubiegłego roku Anna Sz.-L. została skazana na osiem miesięcy więzienia w zawieszeniu i grzywnę. Sąd ukarał też grzywną trzy osoby, a trzy uniewinnił. Zarówno prokurator jak i obrońcy domagają się uchylenia tego wyroku i skierowania sprawy do ponownego rozpoznania.
Zdaniem prokuratora sąd pierwszej instancji błędnie ocenił dowody i w konsekwencji uniewinnił część oskarżonych, a pozostałym wymierzył zbyt łagodne kary.
Adwokat Anny Sz-L. wytknął sądowi rejonowemu m.in. uchybienia proceduralne, pominięcie istotnych dowodów i błędną interpretacje prawa. Obrońca byłej dyrektorki Kasy Chorych dowodził, że działalność jego klientki na początku reformy służby zdrowia była prekursorska, a przepisy nieprecyzyjne. Proces będzie kontynuowany 4 września.