PolskaPracownica banku BPH podejrzana o kradzież 2 mln zł

Pracownica banku BPH podejrzana o kradzież 2 mln zł

O kradzież co najmniej dwóch milionów złotych z
kont trzech osób jest podejrzana pracownica lubelskiego oddziału
banku BPH, 31-letnia Aneta F. - poinformował
zastępca prokuratora okręgowego w Lublinie Andrzej Lepieszko.
Kobieta została aresztowana w niedzielę.

07.08.2006 | aktual.: 07.08.2006 17:24

Wcześniej policja podejrzewała, że kobieta ukradła 600 tys. euro z jednego konta.

Aneta F. zatrzymana została w piątek po zawiadomieniu policji przez poszkodowanego klienta banku. Jak poinformował Lepieszko, do prokuratury zgłosiły się inne pokrzywdzone osoby.

Obecnie jest trzech pokrzywdzonych działalnością podejrzanej Anety F. Z ich zeznań wynika, że od 2001 do 2006 roku łącznie przywłaszczyła na ich szkodę co najmniej dwa miliony złotych a nadto, dążąc do ukrycia tychże nielegalnie przeprowadzonych operacji finansowych, sfałszowała dokumenty wydawane tym osobom, mające pozornie zobrazować "ruchy" na ich kontach- powiedział prokurator.

Aneta F. obsługiwała w banku tzw. konta VIP. Klienci wpłacali na nie duże kwoty, głównie w euro. Według wstępnych ustaleń policji, część pieniędzy kobieta kradła, a dla klientów sporządzała fałszywe wydruki wykazujące, że na ich kontach są większe sumy, niż w rzeczywistości. Policja podejrzewa, że oszukanych w ten sposób może być nawet kilkunastu klientów.

Sąd Rejonowy w Lublinie aresztował Anetę F. na trzy miesiące z powodu obawy matactwa. Grozi jej do 10 lat więzienia.

Policja i prokuratura sprawdzają czy kobieta działała sama, a także czy bank wiedział o kradzieżach i mógł wcześniej zawiadomić organa ścigania. Funkcjonariusze nie wykluczają kolejnych zatrzymań w tej sprawie.

Witold Laskowski z Komendy Wojewódzkiej w Lublinie mówi, że 31-letnia Aneta F. nie przyznaje się do winy. Uważa, że ukradzionych pieniędzy nie ma na swoim koncie. Nie chce też zeznawać, odsyła do swojego adwokata.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)