Zgodnie z tym rozporządzeniem, osoby pomagające w śledztwach MTK dotyczących obywateli USA lub ich sojuszników zostaną objęte sankcjami finansowymi oraz restrykcjami wizowymi, które obejmą także członków ich rodzin.
Trybunał gotowy na uderzenie Trumpa
Decyzja Trumpa zapadła po tym, jak w zeszłym tygodniu Demokraci w Senacie USA zablokowali inicjatywę republikanów zmierzającą do nałożenia sankcji na MTK w proteście przeciwko nakazom aresztowania izraelskiego premiera Benjamina Netanjahu i jego byłego ministra obrony za działania Izraela w Strefie Gazy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Propozycja Trumpa ws. Strefy Gazy. Były szef AW: Miała wstrząsnąć światem arabskim
Netanjahu przebywa obecnie z wizytą w Waszyngtonie.
Źródła Reutersa poinformowały w zeszłym miesiącu, że Trybunał podjął kroki w celu ochrony swojego personelu przed ewentualnymi amerykańskimi sankcjami, wypłacając wynagrodzenia z trzymiesięcznym wyprzedzeniem, aby przygotować się na restrykcje finansowe mogące sparaliżować jego działalność.
W grudniu prezes Trybunału, sędzia Tomoko Akane, ostrzegła, że sankcje mogą "szybko podważyć funkcjonowanie Trybunału we wszystkich sprawach i sytuacjach, a także zagrozić jego istnieniu".
Nakaz aresztowania Netanjahu
Międzynarodowy Trybunał Karny w listopadzie 2024 roku wydał nakaz aresztowania premiera Izraela Benjamina Netanjahu, byłego ministra obrony Joawa Gallanta oraz dowódcy Hamasu Al-Masriego.
MTK oskarżył ich o zbrodnie wojenne, w tym używanie głodu jako metody walki oraz zbrodnie przeciwko ludzkości, takie jak zabójstwa i prześladowania. Zarzuty dotyczą działań podczas wojny w Strefie Gazy.
Trwająca ponad 15 miesięcy wojna w Stefie Gazy wybuchła po ataku Hamasu na południowy Izrael 7 października 2023 r. Zabito w nim ok. 1200 osób, a 251 porwano.
W walkach zginęło ponad 47 tys. mieszkańców Strefy Gazy. Palestyńskie terytorium jest zrujnowane, panuje w nim kryzys humanitarny, a większość z 2,1 mln mieszkańców stała się wewnętrznymi uchodźcami.