Według zastępcy dyrektora ZOO Leszka Antkowiaka, waran ma około 90 centymetrów długości i "nie jest groźny dla ludzi". Zapewnił, że zwierzę zostanie oddane właścicielowi, gdy tylko zgłosi się po swoją zgubę.
Komendant straży gminnej Zbigniew Kowalczyk twierdzi, że na razie nie wiadomo, czy właściciel warana miał pozwolenie na jego posiadanie. Jeśli okaże się, że ma odpowiednie dokumenty, to będzie odpowiadać za brak zachowania właściwej ostrożności i spowodowanie ucieczki zwierzęcia. Gdyby okazało się, że na egzotycznego warana nie ma pozwolenia, to jego sprawę przekażemy policji -powiedział.
Waran stepowy (Varanus) jest dużą jaszczurką lądową. Występuje w Australii, Azji i Afryce.