Małej Amelce grozi amputacja ramienia. Rodzice proszą o pomoc

• Amelka urodziła się o trzy miesiące za wcześnie
• Mimo wielu schorzeń charakterystycznych dla wcześniaków udało się ją uratować
• Niestety, wykryto u niej malformację tętniczo-żylną prawego ramienia
• To bardzo rzadkie schorzenie wymagające kilkunastu operacji, których raczej nie wykonuje się u tak małego dziecka
• Rodzice proszą o podarowanie im 1 proc. podatku
• Pieniądze są niezbędne do pokrycia kosztów leczenia i rehabilitacji

Małej Amelce grozi amputacja ramienia. Rodzice proszą o pomoc
Źródło zdjęć: © WP | Zenon Kubiak
Zenon Kubiak
17

Amelce bardzo spieszyło się do przyjścia na świat. Poznanianka urodziła się już w 27. tygodniu ciąży - 20 maja, chociaż termin porodu wyznaczono dopiero na 15 sierpnia . Ważyła wtedy zaledwie nieco ponad kilogram. Podobnie jak wiele innych wcześniaków swoje życie musiała rozpocząć od walki z bardzo wieloma schorzeniami. Zdiagnozowano u niej m.in. niewydolność oddechową, martwicze zapalenie jelit, wadę serca PDA, dysplazję oskrzelowo-płucną, niedokrwistość wcześniaczą, przepuklinę i naczyniaki.

Ulga, że to nie był nowotwór

- Kiedy w końcu po prawie trzech miesiącach pobytu w szpitalu mogliśmy zabrać ją do domu, radość była przeogromna. Po jednej z wizyt u okulisty zauważyliśmy, że ma spuchniętą prawą rączkę. Wyglądało to, jakby coś ją ugryzło - opowiada w rozmowie z Wirtualną Polską Anna Klatkiewicz, mama Amelki. - Lekarze początkowo nie byli w stanie zdiagnozować, co jest przyczyną. Było nawet podejrzenie nowotworu kości. Kiedy w końcu skierowano nas do Łodzi, gdzie ostatecznie stwierdzono malformację tętniczo-żylną, odczuliśmy tak wielką ulgę, że to nie rak, że początkowo nawet nie zastanawialiśmy się, co to jest - dodaje.

Malformacja tętniczo-żylna to nieprawidłowe połączenia naczyń krwionośnych - tętnica łączy się bezpośrednio z żyłą, a nie z naczyniami włosowatymi.

- Malformacje powodują poszerzanie się żył i przerost kończyny, wymuszają szybszy przepływ krwi, obciążając serce, mogą też prowadzić do destrukcji tkanek i krwotoków - wyjaśnia w rozmowie z Wirtualną Polską dr Przemysław Przewratil z Kliniki Chirurgii i Onkologii Dziecięcej Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, lekarz, pod którego opiekę trafiła Amelka. - Malformacje naczyniowe zdarzają się u około 1-2 proc. ludzi, przy czym tętniczo-żylne najrzadziej. Najczęściej lokalizują się w obrębie twarzoczaszki, w kończynach zdarzają się bardzo rzadko - dodaje.

W Polsce podobny przypadek jak ten Amelki spotkał małego Kubę Walkowiaka z Krzyża Wielkopolskiego. U niego niepokojące zmiany w ręce zauważono jednak dopiero w wieku trzech lat. Malformacje bardzo szybko się rozrastały. Skóra na jego ramieniu była tak napięta, że zaczynała pękać. Gdy miał 7 lat, ważył 22 kilogramy, z czego jego lewa ręka blisko pięć! Aby dostarczyć do niej krew, serce musiało ją pompować z prędkością 16 litrów na minutę. Było to na tyle niebezpieczne, że jedynym ratunkiem dla jego życia była amputacja całego lewego ramienia wraz z obręczą barkową, obojczykiem, łopatką i mięśniami klatki piersiowej.

Jak leczyć tak małą dziewczynkę?

Rodzice Amelki znają historię Kuby i są gotowi zrobić wszystko, aby ich córka mogła uniknąć podobnego losu. Wymaga to jednak dość skomplikowanych zabiegów przez radiologa interwencyjnego z dużym doświadczeniem.

- Leczenie polega na wprowadzeniu do tętnicy cewnika, przez który podaje się środki mające spowodować zamknięcie się malformacji - wyjaśnia dr Przewratil. - Wymaga to jednak przynajmniej kilku zabiegów, które na ogół wykonuje się u kilkuletnich dzieci. Bardzo rzadko wykonuje się takie zabiegi u tak małych pacjentów jak Amelka. Będzie to o tyle trudne, że ma ona bardzo małe naczynia krwionośne. Jeżeli zabiegi okażą się nieskuteczne, konieczna będzie ingerencja chirurgiczna - tłumaczy lekarz.

Operacja może się odbyć w Szpitalu Klinicznym nr 4 w Łodzi, bo to tutaj znajduje się najlepszy do takich zabiegów sprzęt, na razie jednak nie wyznaczono terminu zabiegu.

- Amelka ma jedną malformację w obrębie ramienia, która jest kłębowiskiem takich przetok tętniczo-żylnych. Na razie zagrożenie dla niej jest optymalne, nie wymaga natychmiastowego leczenia, ale jesteśmy do niego przygotowani. Musimy tylko dopełnić procedur formalnych i ustalić termin zabiegu - zapewnia dr Przemysław Przewratil.

Rodzice proszą o wsparcie

Problem w tym, że nawet przeprowadzenie operacji nie gwarantuje Amelce wyzdrowienia. Na razie jej rodzice muszą sobie radzić z codziennymi wydatkami, a te są niemałe.

- Jedna wizyta w aptece to dla nas wydatek rzędu 700 zł, do tego rehabilitacja, której godzina kosztuje 130 zł, a Amelka ma ją dwa-trzy razy w tygodniu - mówi Anna Klatkiewicz. - Szczególnie kosztowne są jednak wyjazdy do Łodzi na regularne badania. To nie tylko koszty dojazdu, ale też noclegów - dodaje.

Dlatego rodzice zwracają się o pomoc do wszystkich osób, które zechciałyby wspomóc leczenie i rehabilitację ich córki. Amelka jest jedną z podopiecznych Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym "Słoneczko". Wystarczy przy składaniu corocznej deklaracji podatkowej przekazać 1 proc. swojego podatku na rzecz dziewczynki. Przy wypełnianiu PIT-u należy wpisać numer KRS fundacji: 0000186434 oraz jako cel szczegółowy podać "Amelia Klatkiewicz 910/K".

Można też wspomóc leczenie dziewczynki, wpłacając darowiznę na numer konta fundacji "Słoneczko": 89 8944 0003 0000 2088 2000 0010, w tytule przelewu wpisując "910/K Klatkiewicz Amelia - darowizna".

Rodzice z góry dziękują za okazane serce i wsparcie.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

Wybrane dla Ciebie

Odparł zarzuty Trumpa ws. zabitych farmerów. Zdecydowana reakcja RPA
Odparł zarzuty Trumpa ws. zabitych farmerów. Zdecydowana reakcja RPA
Atak niedźwiedzia na Słowacji. Mężczyzna trafił do szpitala
Atak niedźwiedzia na Słowacji. Mężczyzna trafił do szpitala
Polska poderwała myśliwce. Komunikat Dowództwa Operacyjnego
Polska poderwała myśliwce. Komunikat Dowództwa Operacyjnego
Alerty w całej Ukrainie. Zmasowany atak Rosjan
Alerty w całej Ukrainie. Zmasowany atak Rosjan
"Niech zostanie w domu". Nie chcą Trzaskowskiego na marszu?
"Niech zostanie w domu". Nie chcą Trzaskowskiego na marszu?
Czarne chmury nad Ukrainą? Trump chce zbliżenia z Rosją
Czarne chmury nad Ukrainą? Trump chce zbliżenia z Rosją
Rosyjskie drony nad Kijowem. Odłamki spadły na budynek mieszkalny
Rosyjskie drony nad Kijowem. Odłamki spadły na budynek mieszkalny
"Każdy ma swoją cenę". Bosak gorzko o Mentzenie
"Każdy ma swoją cenę". Bosak gorzko o Mentzenie
Potężny pożar w Kawęczynie. Zamknijcie okna!
Potężny pożar w Kawęczynie. Zamknijcie okna!
"Nawrocki nie zaprosił". Mentzen tłumaczy się z wizyty w barze
"Nawrocki nie zaprosił". Mentzen tłumaczy się z wizyty w barze
Wyniki Lotto 24.05.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 24.05.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Bosak ostro po rozmowie. "Śliski człowiek"
Bosak ostro po rozmowie. "Śliski człowiek"