Beata Szydło: ci, którzy próbowali zakłócić obchody Czerwca, nie dorośli, by tam być

• Beata Szydło skrytykowała zachowanie części uczestników obchodów

• Główne uroczystości obchodów rocznicy odbyły się we wtorek

• W Poznaniu wygwizdano m.in. Andrzeja Dudę, Piotra Glińskiego i Lecha Wałęsę

- Ci, którzy próbowali w skandaliczny sposób zakłócić uroczystości 60. rocznicy Poznańskiego Czerwca, nie dorośli do tego, by stawać w tym miejscu i tam wtedy być - powiedziała premier Beata Szydło.

Główne uroczystości z okazji 60. rocznicy wydarzeń z 1956 r. odbyły się we wtorek w Poznaniu. Wygłaszane podczas obchodów przemówienia były zagłuszane obraźliwymi okrzykami, gwizdami i buczeniem. Podczas wystąpienia prezydenta Andrzeja Dudy wołano m.in. "konstytucja", "precz z komuną"; część zgromadzonych osób trzymała w rękach konstytucję i czerwone kartki. Zagłuszane były także przemówienia wicepremiera Piotra Glińskiego, byłego prezydenta Lecha Wałęsy i prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka.

Szefowa rządu, pytana o obchody w Poznaniu, powiedziała, że najlepszym zdaniem, jakie można w tej sprawie wyrazić, jest potępienie takich zachowań.

- Wszyscy w Poznaniu zebrali się na uroczystościach, żeby uczcić bohaterów tamtych dni, bohaterów Czerwca. I są takie chwile, są takie momenty, są takie rocznice, takie miejsca, w których trzeba przede wszystkim być razem i trzeba pokazywać jedność, ale trzeba przede wszystkim pamiętać o tych wspaniałych ludziach, którzy w pewnym momencie postanowili stanąć po stronie nas wszystkich i walczyli o godność, o honor, o wolność. To są bohaterowie, którym trzeba oddać cześć, trzeba oddać chwałę, przede wszystkim o nich pamiętać - powiedziała Szydło.

- Zachowania, które nie licują z powagą miejsca ani czasu, niestety można tylko i wyłącznie skwitować tym, że ci, którzy tam przyjechali i próbowali te uroczystości w tak skandaliczny sposób zakłócić, nie dorośli do tego, ażeby móc mówić o sobie, że chcą myśleć o sprawach publicznych. Po prostu nie dorośli do tego, żeby stawać w tym miejscu i tam wtedy być - podkreśliła premier.

Wojewoda wielkopolski Zbigniew Hoffmann napisał w oświadczeniu, że podczas obchodów doszło do profanacji święta i upokorzenia jego bohaterów. Jego zdaniem, winę za zakłócenie wtorkowych obchodów rocznicy w Poznaniu ponosi organizator imprezy: prezydent miasta.

Z kolei prezydent Poznania w środę ocenił, że gwizdy i okrzyki podczas uroczystości były reakcją mieszkańców na decyzję szefa MON ws. apelu pamięci. Jednocześnie ubolewał, że do takiej sytuacji doszło. W wojskowym apelu pamięci, obok poległych w Czerwcu'56, miały być przywołane także nazwiska ofiar katastrofy smoleńskiej. Władze miasta sprzeciwiły się temu; apel pamięci został we wtorek odczytany, ale nie podczas głównej uroczystości, a kilka godzin wcześniej, przy jednym z pomników upamiętniających ofiary Czerwca.

Rzecznik MON Bartłomiej Misiewicz, komentując wypowiedź prezydenta Poznania, ocenił, że to on próbował podzielić Polaków i historię Polski.

60 lat temu poznańscy robotnicy podjęli strajk generalny, który przerodził się w walki na ulicach miasta. W pierwszym w PRL robotniczym buncie zginęło co najmniej 58 osób, a kilkaset zostało rannych.

W uroczystościach rocznicowych wzięli udział prezydenci Polski i Węgier. Gościem wydarzenia był także wicepremier Piotr Gliński oraz b. prezydent Lech Wałęsa.

Wybrane dla Ciebie
Rosyjskie aktywa jako wsparcie dla Ukrainy? Padły propozycje
Rosyjskie aktywa jako wsparcie dla Ukrainy? Padły propozycje
Komunistyczna Partia Polski zdelegalizowana. TK zdecydował
Komunistyczna Partia Polski zdelegalizowana. TK zdecydował
Przerażający bilans pożaru w Hongkongu. Policja podaje ostateczne dane
Przerażający bilans pożaru w Hongkongu. Policja podaje ostateczne dane
Nauczyciel nie wychodził z klasy. Tragiczne odkrycie uczniów
Nauczyciel nie wychodził z klasy. Tragiczne odkrycie uczniów
Węgry przeciwko zakazowi importu rosyjskiej ropy. "Nie możemy zaakceptować"
Węgry przeciwko zakazowi importu rosyjskiej ropy. "Nie możemy zaakceptować"
Ziobro obciążeniem dla PiS. "To oczywiście nas topi"
Ziobro obciążeniem dla PiS. "To oczywiście nas topi"
Jermak "bardzo niebezpieczny". Była rzeczniczka Zełenskiego boi się
Jermak "bardzo niebezpieczny". Była rzeczniczka Zełenskiego boi się
Jasne stanowisko Ukraińców ws. kompromisu z Rosją. Są gotowi wyjść na ulicę
Jasne stanowisko Ukraińców ws. kompromisu z Rosją. Są gotowi wyjść na ulicę
Europa rezygnuje z rosyjskiego gazu. Kreml ostro krytykuje decyzję
Europa rezygnuje z rosyjskiego gazu. Kreml ostro krytykuje decyzję
Łup się znalazł na Podhalu. Odzyskano skradzione w Europie maszyny budowlane
Łup się znalazł na Podhalu. Odzyskano skradzione w Europie maszyny budowlane
"Przyjaźń" wysadzona w powietrze. Jest nagranie
"Przyjaźń" wysadzona w powietrze. Jest nagranie
Jest akt oskarżenia przeciwko byłej dyrektorce ZOO. Wyrządziła szkody na ponad 100 tys. zł
Jest akt oskarżenia przeciwko byłej dyrektorce ZOO. Wyrządziła szkody na ponad 100 tys. zł